W ramach siódmej rundy PLFA II zostaną rozegrane cztery spotkania. Mecze odbędą się w Olkuszu, Suchej Beskidzkiej, Wrocławiu i Zielonej Górze.
Rybnicka niewiadoma
PLFA II, 7. kolejka: Panthers Wrocław B - Rybnik Thunders
W sobotę 14 czerwca o godzinie 12:30 na mieszczącym się przy ulicy Lotniczej 72 we Wrocławiu boisku Parasol zmierzą się zespoły Panthers Wrocław B i Rybnik Thunders.
Gospodarz: Panthers Wrocław B (1-0)
Gość: Rybnik Thunders (0-1)
Data i godzina: 14 czerwca, godz. 12:30
Stadion: boisko Parasol, ul. Lotnicza 72, Wrocław
Liga: PLFA II
Bilety: wstęp wolny
W sobotnie wczesne popołudnie przed własną publicznością zadebiutują rezerwy topligowych Panthers Wrocław. W pierwszym meczu sezonu drużyna z Dolnego Śląska wywiozła cenne zwycięstwo z Opola. Dla rybniczan sezon nie zaczął się tak udanie. Grające przed własną publicznością Grzmoty uległy 8:14 dużo mniej doświadczonym w składach jedenastoosobowych Dragons Zielona Góra. Po pierwszej części tamtego spotkania to zespół ze Śląska był górą, ale dwa przyłożenia gości i wymuszenie straty przez Thunders dwóch punktów po safety pozwoliły przyjezdnym triumfować w swoim pierwszym meczu w „jedenastkach”.
W tej drużynie drzemie potencjał. Na pewno nie lekceważymy Grzmotów, mimo iż przegrały w swoim pierwszym meczu.Jakub Głogowski, menedżer Panthers Wrocław
Teraz przed Grzmotami jeszcze trudniejsze zadanie, bo mimo iż Pantery B to nowa drużyna, to jej skład tworzy wybuchowa mieszanka pierwszoroczniaków i zawodników ze sporym doświadczeniem futbolowym.
- Wrocławianie są doświadczeni i dysponują bardzo dobrą kadrą trenerską. Nie miało sensu analizowanie spotkań drugiej drużyny Giants w zeszłym sezonie, czy topligowych Panter, bo to inne drużyny. Dobrze przyjrzeliśmy się za to nagraniu Panthers B w meczu z Wolverines Opole. W sobotę obie drużyny będą głodne zwycięstwa. Do Wrocławia pojedziemy w najmocniejszym składzie. Patrzymy realnie na nasze możliwości. Szczytem marzeń byłby awans do play-off. Plan minimum to bilans 3-3, czyli o jedno zwycięstw więcej niż w naszym dotychczas najlepszym sezonie w PLFA - komentuje Marek Grecicha, prezes Rybnik Thunders.
- W PLFA II każdy przeciwnik jest dla nas niewiadomą. Przerwy między meczami są dużo większe niż w Toplidze, w związku z tym taktyka może być diametralnie różna niż poprzednich starciach. W zeszłym roku, jeszcze jako Giganci, przed sezonem trenowaliśmy i sparowaliśmy z rybniczanami. W tej drużynie drzemie potencjał. Na pewno nie lekceważymy Grzmotów, mimo iż przegrały w swoim pierwszym meczu. Niestety w sobotnim meczu, z powodu kontuzji, zabraknie kilku podstawowych zawodników. To w żadne sposób nie zmienia naszego podejścia - chcemy wygrać przed własną publicznością - mówi Jakub Głogowski, menedżer Panthers Wrocław.
Panthers i Thunders zmierzą się w sezonie zasadniczym jeszcze raz - rewanż zostanie rozegrany 26 lipca w Rybniku.
Głód zwyciężania
PLFA II, 7. kolejka: Silvers Olkusz - Pretorians Skoczów
W niedzielę 15 czerwca o godzinie 13:00 na mieszącym przy ulicy Żuradzkiej 19 w Olkuszu boisku MOSiR Czarna Góra miejscowi Silvers podejmą Pretorians Skoczów.
Gospodarz: Silvers Olkusz (1-1)
Gość: Pretorians Skoczów (0-1)
Data i godzina: 15 czerwca, godz. 13:00
Stadion: MOSiR Czarna Góra, ul. Żuradzka 19, Olkusz
Liga: PLFA II
Bilety: wstęp wolny
W niedzielę niesieni pierwszym zwycięstwem w historii swoich występów w PLFA Silvers będą chcieli pokonać Pretorians Skoczów, którzy sezon rozpoczęli od wysokiej porażki z AZS Silesia Rebels. Pretorianie i Srebrni już raz mierzyli się ligowo - 30 czerwca ubiegłego roku skoczowianie wygrali w Rudniku 46:12. Tym razem faworytem zdają się być olkuszanie. Drużyna z Małopolski na inaugurację rozgrywek uległa na własnym terenie pretendentowi do PLFA I, drużynie Saints Czestochowa. 18 maja Srebrni wywieźli z Rzeszowa upragniony i wyczekiwany od dwóch lat triumf ligowy.
Po zwycięstwie z Ravens wielu zawodników uwierzyło w swoje umiejętności. Bardzo ciężko przepracowaliśmy przerwę między sezonami i to teraz procentuje.Tomasz Bień, defensywny liniowy Silvers Olkusz
- Po zwycięstwie z Ravens wielu zawodników uwierzyło w swoje umiejętności. Bardzo ciężko przepracowaliśmy przerwę między sezonami i to teraz procentuje. Bardzo wiele zawdzięczamy naszemu trenerowi Marcinowi Michalczewskiemu, który świetnie przygotował nas taktycznie i technicznie. W niedzielę musimy zachować zimne głowy. Mimo iż nie mamy sprecyzowanego celu ile spotkań powinniśmy wygrać w tym roku, to oczywistym jest, że zależy nam na zwycięstwach, szczególnie z rywalami którzy są w naszym zasięgu. Chcemy udowodnić, że jesteśmy już dostarczycielem punktów. Na mecz z Pretorians przygotowaliśmy kilka nowych, ciekawych zagrywek. Defensywa jest dobrze przygotowana. W ostatnich meczach traciliśmy po jednym przyłożeniu. Jeżeli formacja obrony zagra tak, jak poprzednio, a ofensywa jak w Rzeszowie to mamy dużą szansę na wygraną z Pretorians - mówi Tomasz Bień, defensywny liniowy Silvers Olkusz.
Do starcia z Silvers goście niedzielnego meczu podchodzą skoncentrowani zdając sobie sprawę, że ewentualna porażka praktycznie wykluczy ich z walki o awans do play-off. - Silvers są w naszym zasięgu. Musimy się otrząsnąć po słabszym starcie sezonu. Chcemy przypomnieć sobie jak wygrywa się mecze. Olkuszanie bardzo się poprawili względem tego, co prezentowali w poprzednich sezonach. Na pewno ich nie zlekceważymy - zapowiada Łukasz Stępień, prezes Pretorians Skoczów.
Jak zwykle Silvers zadbali o dodatkowe atrakcje, wśród których znajdzie się wystawa amerykańskich samochodów oraz konkursy z nagrodami. Sędzią głównym będzie arbiter międzynarodowy Krzysztof Walentynowicz.
Drugi dzień z nadzieją na drugą wygraną
PLFA II, 7. kolejka: Dragons Zielona Góra - Wolverines Opole
W niedzielę 15 czerwca o godzinie 14:30 na boisku mieszczącym się przy ulicy Botanicznej 66 w Zielonej Górze miejscowi Dragons podejmą Wolverines Opole.
Gospodarz: Dragons Zielona Góra (1-1)
Gość: Wolverines Opole (1-1)
Data i godzina: 15 czerwca, godz. 14:30
Stadion: boisko przy ulicy Botanicznej 66, Zielona Góra
Liga: PLFA II
Bilety: wstęp wolny
Do niedzielnego meczu zespoły z Opola i Zielonej góry przystępują z identycznym bilansem: 1-1. Dragons otworzyli sezon wyjazdowym zwycięstwem z Rybnik Thunders. Wolverines w pierwszej kolejce pokonali Outlaws Wrocław. Co ciekawe, w swoich drugich spotkaniach tego sezonu obaj niedzielni rywale ulegli zespołom ze stolicy Dolnego Śląska. Wyjęci spod prawa pokonali Smoki 18:0, a Panthers Wrocław B wygrali z Wolverines 28:20.
Wydaje się, że najwięcej problemu może nam sprawić ich potężna linia defensywna.Krystian Wójcik, pełnomocnik prezesa Dragons Zielona Góra
Spotkanie, które zostanie rozegrane na boisku przy ulicy Botanicznej w Zielonej Górze może mieć bardzo duże znaczenie w kontekście walki o miejsce premiowane awansem do ćwierćfinału PLFA II. Oba zespoły bardzo solidnie przeanalizowały grę rywali.
- Rosomaki to mocny przeciwnik. Oglądaliśmy ich mecze i jesteśmy dobrze przygotowani taktycznie. Wydaje się, że najwięcej problemu może nam sprawić ich potężna linia defensywna. Słabsi fizycznie są zawodnicy drugiej linii obrony. Taktyka ofensywna Wolverines opiera się głównie na biegach. Rzuty opolanie wykonują dość sporadycznie. Jeśli uda się zatrzymać ich akcje dołem, to zmusimy ich do gry podaniowej, która wychodzi im gorzej. Na pewno Rosomaki mają przewagę jeśli chodzi o długość ławki rezerwowych. Obawiam się, że może się tak zdarzyć, że niektórzy moi gracze będą musieli występować zarówno w ataku, jak i obronie - analizuje Krystian Wójcik, pełnomocnik prezesa Dragons Zielona Góra.
Rosomaki i Smoki ligowo jeszcze się nie mierzyły. Jednak oba zespoły znają się nie najgorzej. - W kwietniu zeszłego roku sparowaliśmy z zielonogórzanami. Wygraliśmy tamten mecz kontrolny, ale wynik starcia ma tylko psychologiczne znaczenie. Zarówno Dragons, jak i my wzmocniliśmy się. Nastawiamy się na wygraną z jak najmniejszą stratą punktową. To szczególnie ważne, bo z bronieniem się mamy problem. O punkty w ataku jesteśmy spokojni, bo w każdym meczu zdobywamy ich wiele. Celem na ten sezon jest zwycięstwo w PLFA II i awans do pierwszej ligi. Nie bez znaczenia dla naszej formy są stałe konsultacje i telekonferencje w naszym amerykańskim trenerem Skipem Poolem. Szkoleniowiec ten przekazał nam wiele cennych uwag przed spotkaniem ze Smokami - komentuje Adam Mazurek, prezes Wolverines Opole.
Smoki ponownie organizują dużą imprezę, której ukoronowaniem będzie mecz z Rosomakami. Przed seniorami, o 11:00, na boisko wybiegną młodzi adepci sztuki futbolowej - uczestnicy Międzyszkolnej Ligi Futbolu Flagowego. Stawka jest wysoka, bo zwycięska drużyna wyjedzie na weekendowy obóz do niemieckiego Cottbus.
Jak zwykle nie zabraknie też licznych pozaboiskowych atrakcji dla najmłodszych. Co ciekawe, imprezę odwiedzą też żołnierze służący w sulechowskiej Żandarmerii Wojskowej.
Małopolsko-Śląskie „derby”
PLFA II, 7. kolejka: Broncos Sucha Beskidzka - AZS Silesia Rebels
W niedzielę 15 czerwca o godzinie 15:00 na boisku mieszczącym się przy ulicy Mickiewicza w Suchej Beskidzkiej boisku MKS Babia Góra Broncos Sucha Beskidzka podejmą AZS Silesia Rebels.
Gospodarz: Broncos Sucha Beskidzka (1-0)
Gość: AZS Silesia Rebels (2-0)
Data i godzina: 15 czerwca, godz. 15:00
Stadion: MKS Babia Góra, ul. Mickiewicza, Sucha Beskidzka
Liga: PLFA II
Bilety: wstęp wolny
Rebels to nasz najtrudniejszy rywal w drodze do play-off.Jakub Ścieszka, menedżer Broncos Sucha Beskidzka
W jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów siódmej rundy PLFA II zmierzą się niepokonane w tym sezonie ekipy z Suchej Beskidzkiej i Katowic. Spotkanie ma wiele podtekstów, także z powodu pokaźnej futbolowej emigracji ze Śląska do Małopolski.
- Z racji tego, że w naszym składzie jest wielu byłych zawodników śląskich drużyn, to otrzymuję wiele e-maili i smsów od osób, które już nie mogą doczekać się „derbów”. Rebels to nasz najtrudniejszy rywal w drodze do play-off. Jestem przekonany, że nasi przeciwnicy przygotują na niedzielny mecz specjalną taktykę biorąc pod uwagę to, że niektórzy zawodnicy, którzy będą w niedzielę rywalizować na boisku znają się od wielu lat - komentuje Jakub Ścieszka, menedżer Majster-Pol Broncos Sucha Beskidzka.
Suszanie rozpoczęli sezon od pewnej wygranej z będącymi w trakcie przeorganizowywania klubu Ravens Rzeszów. Pierwszy mecz sezonu Rebeliantów zakończył się równie gładkim triumfem z Pretorians Skoczów. W drugim starciu katowiczanie udowodnili, że szybko chcą się piąć po drabinie ligowej. Siedmiopunktowa wygrana z Saints Częstochowa bardzo przybliżyła Rebeliantów do awansu do drugoligowych play-off. W harmonogramie rundy zasadniczej zespół ze Śląska ma jeszcze potyczki z Broncos, Ravens, Silvers i rewanż z Pretorians.
Zimnowojenne nastroje przed niedzielnym starciem tonuje szkoleniowiec przyjezdnych. - Ciągle jeszcze nic nie jest pewne w naszej grupie. Wszystkich rywali traktujemy z równym szacunkiem i podchodzimy do starć z nimi z równym skupieniem. Mimo iż wielu obserwatorów futbolu amerykańskiego w Polsce uważa, że ten mecz będzie wyjątkowy z powodu wysokiego poziomu emocji, wydaje mi się, że te oceny są przesadzone. Zapowiada się twarda futbolowa rywalizacja, która może wyłonić faworyta naszej grupy. Nasz skład wzmocnili pierwszoroczni zawodnicy, którzy z dobrej strony pokazali się w zeszłoweekendowym turnieju PLFA 8 w Przemyślu. Są bardzo zmotywowani by walczyć o miejsce w pierwszym składzie pierwszej drużyny - mówi Jakub Samel, trener AZS Silesia Rebels.
Włodarze klubu z Suchej Beskidzkiej jak zwykle nie zapomnieli o najmłodszych, którzy będą mogli pobawić się na dmuchańcach. W programie wydarzenia są też występy taneczne. Nie zabraknie też iście amerykańskich specjałów kulinarnych.