W ramach dziewiętnastej, ostatniej rundy PLFA II zaplanowane są cztery spotkania. Mecze odbędą się w Poznaniu, Radomiu, Rybniku i Wrocławiu.
Wszystko albo nic
19. kolejka: Green Ducks Radom - Warsaw BEagles
W niedzielę 14 września o godzinie 14:00 na mieszczącym się przy ulicy Struga stadionie Radomiaka Green Ducks Radom podejmą Warsaw BEagles
Gospodarz: Green Ducks Radom (3-2)
Gość: Warsaw BEagles (4-1)
Data i godzina: 14 września, godz. 14:00
Stadion: Radomiak, Struga 63, Radom
Liga: PLFA II
Bilety: 5 PLN, dzieci do lat 8 wstęp wolny
Nadchodzący mecz to gratka dla radomskich kibiców. Ich pupile mierzyć się będą w bezpośrednim pojedynku z wyżej notowanymi i bardziej doświadczonymi rywalami. Stawką jest awans do play-off PLFA II. Co prawda faworytem są goście z Warszawy, jednak radomianie na pewno nie sprzedadzą skóry tanio.
Warto przypomnieć, że Green Ducks Radom są absolutnymi debiutantami w PLFA, choć trzeba pamiętać, że kilku zawodników występowało wcześniej w barwach Radom Rocks. Siła Zielonych Kaczorów wypływa przede wszystkim z determinacji oraz doświadczonego sztabu szkoleniowego. W osiągnięciu pozycji, która umożliwia im realny atak na miejsce w tabeli premiowane awansem do drugiej rundy rozgrywek, podopiecznym Macieja Chruściela pomogło trochę przedsezonowe losowanie dodatkowego meczu. Green Ducks trafili bowiem na outsiderów grupy - Warsaw Sharks B. Jednak nie jest to klub do zlekceważenia. Wystarczyło obejrzeć mecz Green Ducks - Crusaders, w trakcie którego późniejsi zwycięzcy Grupy Centralnej męczyli się okrutnie, aby wygrać 8:0. Teraz radomianie mają przed sobą jedno zadanie - zwyciężyć. Triumf w dowolnym wymiarze przeniesie ich na drugie miejsce w tabeli.
Warsaw BEagles kończą bardzo ciekawy sezon. Za nimi pięć meczów, z których nie stanęli na wysokości zadania tak naprawdę tylko na samym początku. Przegrana 14:30 z Crusaders była wtedy uważana za sporą niespodziankę. Dopiero dalszy przebieg rozgrywek pokazał, że Krzyżowcy spisują się w tym roku o niebo lepiej niż w kampanii 2013. Psy Gończe miały szansę na triumf w grupie, jednak rewanżowy mecz BEagles - Crusaders był pojedynkiem dwóch dobrze znających się przeciwników. BEagles wygrali po dogrywce, dzięki użyciu zagrywki zmyłkowej przy próbie kopnięcia. Ta akcja na długo wryła się w pamięć stołecznych kibiców, jednak gdy opadły korki od szampana i entuzjazm zawodników, stało się jasne, że zwycięstwo ma słodko gorzki smak.
Przed Beaglami ostatni mecz sezonu regularnego, który trzeba po prostu wygrać, by wyjechać na mecz ćwierćfinałowy. Warszawianie dzień przed podróżą do Radomia poznają swojego rywala w ćwierćfinale - będzie to ktoś z pary Toruń Angels - Seahawks Sopot. Spotkanie w Radomiu poprowadzi piątka sędziów z Wojciechem Ratajczakiem jako arbitrem głównym.
Patriotów sezonu zamknięcie
19. kolejka PLFA II: Patrioci Poznań - Seahawks Sopot
W sobotę 13 września o godzinie 15:30 na boisku Młodzieżowego Ośrodka Sportu w Poznaniu miejscowi Patrioci zmierzą się z Seahawks Sopot.
Gospodarz: Patrioci Poznań (1-4)
Gość: Seahawks Sopot (4-1)
Data i godzina: 13 września, godz. 15:30
Stadion: MOS Poznań, ul. Gdańska 1, Poznań
Liga: PLFA II
Bilety: wstęp wolny
Dla poznaniaków sobotnie spotkanie to zamknięcie pierwszego sezonu w rozgrywkach futbolu jedenastoosobowego. Dla gości z Trójmiasta to szansa na wywalczenie pierwszego miejsca w tabeli Grupy Północno-zachodniej.
Patrioci Poznań to jedna z młodszych ekip PLFA II. Zespół założony by szkolić juniorów, dość niespodziewanie zebrał w zeszłym sezonie ekipę do startu w rozgrywkach seniorskich. Patrioci zagrali w rozgrywkach ósemkowych i pojawił się apetyt na więcej. Naturalną koleją rzeczy jest, że klub jest na etapie zbierania doświadczeń i wdrażania młodych zawodników do rywalizacji. Ten stan rzeczy doskonale odzwierciedla bilans uzyskany przez Patriotów. Pierwsze cztery spotkania zakończyły się ich porażkami ,jednak ścierali się oni z kandydatami do awansu - Seahawks, Angels i dobrze spisującymi się w tym roku Archers. Dopiero w ostatnim spotkaniu futboliści z Wielkopolski pokonali na wyjeździe outsiderów - Griffons Słupsk. Czy to jedno zwycięstwo zwiększy ich morale na tyle, by z sukcesem rywalizować z silniejszym rywalem?
Dla futbolistów z Sopotu bieżące rozgrywki są przełomowe. Najpierw zostali oni przyjęci pod opiekę doświadczonego zespołu Seahawks Gdynia, co wsparło ich sportowo i marketingowo. Następnie zanotowali bardzo dobry start, przegrywając tylko raz w Toruniu z miejscowymi Angels. A na koniec, w ramach trójmiejskiej współpracy związali się z byłym zawodnikiem Seahawks Gdynia - Jeremym Dixonem. Ta kombinacja ma zwiększyć szansę na to, by w przyszłym sezonie w Sopocie rozgrywano już mecze w ramach PLFA I. Dużym, ale nie kluczowym, krokiem w tą stronę będzie zwycięstwo w Poznaniu i wyjście z grupy na pierwszym miejscu. Skutkuje to przede wszystkim statusem gospodarza w ćwierćfinałowym spotkaniu i jednym dniem odpoczynku więcej w oczekiwaniu na zwycięzcę meczu Green Ducks Radom - Warsaw BEagles. W przypadku przegranej Seahawks w Poznaniu, pojadą oni do stolicy na mecz z Crusaders Warszawa.
Sobotnie spotkanie poprowadzi piątka sędziów z Krzysztofem Walentynowiczem jako arbitrem głównym.
Chcą wygrać jak pieron
19. kolejka PLFA II: Rybnik Thunders - Outlaws Wrocław
W niedzielę 14 września o godzinie 13.00 na boisku przy ulicy Za Torem 5 w Rybniku odbędzie się pojedynek Rybnik Thunders - Outlaws Wrocław.
Gospodarz: Rybnik Thunders (0-5)
Gość: Outlaws Wrocław (3-2)
Data i godzina: 14 września, godz. 13:00
Stadion: Rybnik, ul. Za Torem 5
Liga: PLFA II
Bilety: wstęp wolny
W grupie Południowo-zachodniej wszystko jest już rozstrzygnięte. Niezależnie od wyniku niedzielnej potyczki Rybnik Thunders zakończą tę edycję PLFA II na ostatnim miejscu w grupie a Outlaws Wrocław awansują do play-off z drugiego miejsca. Banici w ćwierćfinale zmierzą się na wyjeździe z AZS Silesia Rebels.
Rybnickie Pierony to jedna z większych negatywnych niespodzianek tegorocznych rozgrywek. Będąc w grupie z trzema beniaminkami przed sezonem słyszało się nawet nieśmiało przewijające się nadzieje o awansie do drugiej fazy sezonu. Niestety dla nich, cała trójka - Outlaws, Wolverines i Dragons spisywała się lepiej od rybniczan. Obrazem słabości Thunders w tym roku niech będzie fakt, że w pięciu meczach tegorocznej edycji PLFA II zdobyli oni tylko jedno przyłożenie i to bez podwyższenia, bo kolejne dwa punkty zamykające ich dorobek znalazły się na ich koncie po safety. Dla Thunders to czas na podsumowanie i zdecydowany remanent w szykach, by w przyszłym roku wyjść na sportową prostą.
Dzieje Outlaws Wrocław w tym roku to prawdziwa historia rodem z Hollywood. Pierwszy mecz sezonu rozegrali oni w pożyczonym z całej Polski sprzęcie, ponieważ ich ekwipunek nie doleciał na czas z fabryki. Ludziom, którzy w nich zainwestowali odpłacili się wygrywając trzy kolejne spotkania i awansując do play-off. Co prawda Wyjęci spod prawa przegrali prestiżową potyczkę z Panthers B, jednak dzięki dobremu układowi innych wyników udało im się wyjść z grupy. W składzie Outlaws znajduje się kilku bardzo znanych polskich zawodników, którzy poza jakością na boisku, przekazują dużo wiedzy mniej doświadczonym kolegom. W meczu z Thunders można spodziewać się, że głównym celem wrocławian będzie, przede wszystkim, zwycięstwo jak najmniejszym nakładem sił. Będzie to kluczowe dla rywalizacji ćwierćfinałowej przeciw AZS Silesia Rebels.
Spotkanie poprowadzi piątka sędziów z Kacprem Karasiem jako arbitrem głównym.
Perfekcyjne Pantery?
19. kolejka PLFA II: Panthers Wrocław - Dragons Zielona Góra
W niedzielę 14 września o godzinie 15:00 na boisku przy ulicy Sztabowej we Wrocławiu miejscowi Panthers podejmą Dragons Zielona Góra.
Gospodarz: Panthers Wrocław B (5-0)
Gość: Dragons Zielona Góra (2-3)
Data i godzina: 14 września, godz. 15:00
Stadion: boisko Sztabowa, Sztabowa 101, Wrocław
Liga: PLFA II
Bilety: od 5 do 10 PLN
W klubie Panthers Wrocław trwa w najlepsze prawdziwy maraton rozgrywkowy. W zeszły weekend Pantery organizowały turniej juniorski, w ten i kolejny weekend będą gospodarzami rozgrywek PLFA II, a już 11 i 12 października we Wrocławiu odbędzie się turniej finałowy PLFA J. We wszystkich tych rozgrywkach wrocławianie są jednymi z faworytów, zwłaszcza w kontekście niedawnej fuzji. Jej skutkiem była konsolidacja wrocławskiego talentu w jednej organizacji. Bezpośrednim beneficjentem tego zdarzenia była również drużyna B Panthers Wrocław, która w drugiej lidze dzielnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Trzeba jednak zwrócić honor dwóm jej rywalom - Outlaws Wrocław i Wolverines Opole, którzy napsuli rezerwom Panter sporo krwi i nie pozwolili wygrać ze sobą różnicą większą niż jednoprzyłożeniową. Dla Panthers mecz z Dragons Zielona Góra to ważny etap przygotowań do meczu ćwierćfinałowego z Saints Częstochowa.
Dragons Zielona Góra debiutują w tym roku w rozgrywkach jedenastoosobowych. Choć apetyty były na pewno większe, to Smoki zdołały zebrać w tym sezonie tylko dwa zwycięstwa. Oba odniesione były nad czerwoną latarnią grupy - Rybnik Thunders. Szczególnie bolesna i istotna w kontekście rywalizacji grupowej była domowa przegrana 10:14 z Wolverines Opole, która przekreśliła szanse Smoków na awans do play-off. Dragons na boisku są raczej ligowym średniakiem, jednak klub bardzo dba o przyszłość futbolowej młodzieży. Rozwój futbolu w lokalnych szkołach na pewno pomoże Smokom w przyszłości. Cel krótkofalowy jest jeden – pojechać do Wrocławia i udowodnić Panterom, że nie są nie do pokonania. Czy to się uda? Przekonamy się już w niedzielne popołudnie. Spotkanie jako główny poprowadzi Krzysztof Walentynowicz.