PLFA

W sobotę o godzinie 16:30, na boisku przy ul. Pomarańczowej 31 w Szczecinie zostanie rozegrany mecz pierwszej kolejki Topligi, w której Husaria Szczecin podejmie Zagłębie Steelers Interpromex. 

Gospodarz: Husaria Szczecin (0-0)
Gość: Zagłębie Steelers Interpromex (0-0)
Data i godzina: 21 marca, godz. 16:30
Stadion: boisko przy ul. Pomarańczowej 31, Szczecin
Liga: Topliga
Bilety: wstęp wolny 

Husaria Szczecin już zapisała się złotymi zgłoskami w PLFA. Jako jedyny zespół nie tylko obronił tytuł mistrzowski bez względu na klasę rozgrywkową, ale także może poszczycić się serią 19 kolejnych triumfów, która trwa od 8 lipca 2012 roku. Oczywiście krytycy powiedzą, że dokonali tego na zapleczu Topligi, ale konia z rzędem temu, kto wskaże klub z podobną serią w innej części Europy. W amerykańskiej lidze NFL rekord należy do obecnych mistrzów New England Patriots, którzy w latach 2003-2004 zwyciężyli w 21 kolejnych spotkaniach. Czy Husaria zostanie czarnym koniem, będzie kontynuować swoją serię i osiągnie taką liczbę? 

Swoje zdanie w tej sprawie ma Szymon Widera prezes Zagłębie Steelers Interpromex: – Nasi najbliżsi rywale to solidna załoga z bardzo rygorystycznym trenerem, którego szanuję jako szkoleniowca. Wiem, że chłopaki wypadają świetnie jako kolektyw, zgranie to ich wielki atut. Z pewnością nie będą chłopcami do bicia, ale ich passa 19 wygranych już się skończyła. 

Mocne słowa, ale Steelers to jedna z ekip, która w tym roku ma wiele do udowodnienia. Po ściągnięciu kilku reprezentantów Polski z AZS Silesia Rebels wydawało się, że Hutnicy mogą powalczyć o wysokie miejsce w tabeli, ale ostatni sezon był dla nich kompletnie nieudany. Zaledwie dwa zwycięstwa, które odnieśli w starciach z czerwoną latarnią ligi - Warsaw Sharks – to skromny dorobek. Drużyna z Będzina także w innych statystykach była lepsza tylko od outsidera. W poprawie mają pomóc dwaj nowi Amerykanie: biegacz Kevin Marshall Jr. oraz linebacker/tight end T.C. Logan. Steelers w porównaniu z innymi zespołami przez długi czas nie informowali o zaciągu zza Oceanu i wydawało się, że będzie to jedyny zespół w Toplidze bez importów. 

- Nie chwaliliśmy się na prawo i lewo, ponieważ nasze poprzednie amerykańskie transfery nie spełniły pokładanych oczekiwań. W ostatnim sezonie zaufaliśmy naszemu byłemu trenerowi Lonniemu Hursey’owi, który sprowadził do Polski Jeffa Thompsona, który zupełnie się nie sprawdził. Tym razem poszliśmy inną drogą i wierzę, że będzie dobrze. Już teraz nowi gracze ze Stanów wykonują wielką pracę, tak samo jak nasz nowy trener – dodaje Widera. Wspomniany szkoleniowiec to Bill Stafford. Pochodzi ze stanu Kolorado i jest specjalistą od defensywy. W ostatnim roku stał za sterami austriackiego drugoligowego zespołu - Cineplexx Blue Devils, a wcześniej uczestniczył w powstaniu ligi futbolowej w Indiach. 

- Steelers to bardzo silna drużyna, choć nie znamy do końca składu, jakim dysponują. Jednak grają w Toplidze już od kilku lat i nie może być mowy o przypadku. W dodatku zatrudnili bardzo dobrego i doświadczonego szkoleniowca – komplementuje kolegę po fachu Olaf Werner z Husarii. – Bardzo dobrze pamiętam zeszłoroczny mecz Steelers z Eagles, w którym Orły były bardzo blisko porażki. Na tym poziomie nie ma łatwego rywala. 

Husaria rozpoczyna nowy sezon jako mistrz PLFA I oraz jednocześnie beniaminek Topligi. Z jakim nastawieniem podejdzie do nowego sezonu? - Jesteśmy zadowoleni z faktu, że spora część zawodników rozwinęła się w Husarii przez ostatnie lata. Ale dzisiejsza Topliga jest znacznie silniejsza niż pięć lat temu i czeka nas kompletnie nowe wyzwanie. Jesteśmy dumni z sukcesów w latach 2013-2014 r., ale ten etap jest już zamknięty - dodaje Werner. 

Pierwsze dwa mecze Husaria rozegra na boisku ze sztuczną murawą przy ul. Pomarańczowej. Impreza nie jest biletowana i szczecinianie liczą na dużą frekwencję na trybunach. W końcu kto nie chciałby zobaczyć pierwszego zwycięstwa w Toplidze przedłużającego passę do 20 wygranych spotkań?