Z ostatniej chwili:

CENTRUM MECZOWE 12 kwi, 2015 15:00

Seahawks
Gdynia
48
14 I 6
13 II 6
14 III 6
7 IV 0
- OT -
18
Sharks
Warszawa
rozwiń ͮ
 

Będzie hat-trick?

Autor: Damian Piskorek Opublikowano dnia: 9 kwi 2015 | Komentarze: 0

W niedzielę o godzinie 15:00, na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Gdyni, zostanie rozegrany mecz trzeciej kolejki Topligi, w którym Seahawks Gdynia podejmą Warsaw Sharks.

Gospodarz: Seahawks Gdynia (2-0)
Gość: 
Warsaw Sharks (0-1)
Data i godzina: 
12 kwietnia, godz. 15:00
Stadion: 
Boczne boisko Stadionu Miejskiego, ul. Olimpijska, Gdynia
Liga: 
Topliga
Bilety: 
wstęp wolny

Te dwa zespoły edycję 2014 zakończyły na dwóch biegunach – Jastrzębie cieszyły się z mistrzostwa, Rekiny z bilansem 0-10 zamykały tabelę. Początek tegorocznych zmagań nie zapowiada większej zmiany układu sił – gospodarze niedzielnego starcia po dwóch wygranych plasują się tuż za wrocławskimi Panterami, natomiast zespół ze stolicy wyprzedza tylko Kozły Poznań.

Jestem tylko jednym z elementów tego zespołu. Mamy świetnego rozgrywającego, dobrych skrzydłowych i wspaniałą linię ofensywną.
Angelo Pease, running back Seahawks Gdynia

Podopieczni Macieja Cetnerowskiego świetnie rozpoczęli ten sezon pokonując dwóch ubiegłorocznych półfinalistów. Przyglądając się jednak wynikom i postawie Jastrzębi, rzucają się w oczy problemy formacji obronnej, zwłaszcza w grze podaniowej, która pozwala zdobywać przeciwnikom bardzo dużo punktów. – Ta sytuacja aż tak mnie nie martwi. Pracujemy nad poprawą tych elementów, żeby w kolejnych meczach wyeliminować błędy. Świetnie radzimy sobie w powstrzymywaniu akcji biegowych i chcemy tak samo dobrze bronić przy podaniach – twierdzi Cetnerowski.

Drobne luki w defensywie Jastrzębie rekompensują sobie w ataku. W tej formacji pierwsze skrzypce gra Angelo Pease. Amerykanin bardzo szybko zaaklimatyzował się w zespole z Pomorza i pewnie przewodzi w indywidualnych statystykach Topligi. – Zawsze wymagam dobrej gry od zawodników zagranicznych, natomiast od niego oczekuję rzeczy wielkich. Oczywiście spełnia nasze oczekiwania, jednak nie pokazał jeszcze w pełni swojego potencjału – komentuje poczynania swojego running backa trener gdyńskiej załogi.

Na konfrontacje z Angelo Peasem i spółką czeka zespół Sharks. Warszawianie w swojej tegorocznej inauguracji ulegli w derbach Orłom, ale długo stawiali opór faworyzowanym rywalom. Terminarz Rekinów nie rozpieszcza i kolejnym przeciwnikiem są mistrzowie Polski. – Możliwość starcia z drużynami z czołówki na samym początku pozwoli sprawdzić czy obrany przez nas system i filozofia gry mają perspektywę długofalowego rozwoju – odpowiada Michał Dziwniel, asystent trenera oraz koordynator ofensywy Sharks. Warszawski zespół rozegrał do tej pory tylko jedno spotkanie w sezonie 2015, ale zapewniają, że są lepsi niż rok temu: - Nasza drużyna cały czas się rozwija - zarówno sportowo, jak i organizacyjnie. Występujemy wreszcie z kompletnym składem zagranicznych zawodników, poczyniliśmy duże zmiany w obronie jak i ataku. Pierwsze efekty było już widać w pojedynku z Eagles – deklaruje Dziwniel.

Oba zeszłoroczne starcia Seahawks i Sharks padły łupem gdyńskiego zespołu, jednak Rekiny zaprezentowały się w tych meczach solidnie: - W poprzednim sezonie pokazaliśmy, że potrafimy zatrzymać potężnych, amerykańskich running backów, którzy od dwóch lat są wizytówką Jastrzębi. W niedzielę planujemy zrobić dokładnie to samo - zapowiada Dziwniel. Na taki scenariusz przygotowani są w Gdyni: – Jestem tylko jednym z elementów tego zespołu. Mamy świetnego rozgrywającego, dobrych skrzydłowych i wspaniałą linię ofensywną. Skupienie się obrońców na mnie, otworzy możliwość gry podaniami, która jest istotnym elementem naszej ofensywy – przekonuje Angelo Pease, running back Jastrzębi.

Zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki są gospodarze i każdy inny wynik niż ich trzecie kolejne zwycięstwo będzie sensacją. Goście ze stolicy zdają sobie sprawę, z jakiej pozycji przystępują do tego meczu: - Rzucanie mocnych słów przed starciem z mistrzem Polski ma jedną wadę - w wypadku porażki trudno się z nich tłumaczyć – przyznaje Dziwniel. Jeżeli jednak Rekinom uda się utrzymać przy piłce dłużej, niż to miało miejsce w derbach i znajdą sposób na obronę Seahawks mogą pokusić się o niespodziankę. Z tego powodu nikt w obozie Jastrzębi nie zamierza lekceważyć rywala: - Sharks to ekipa, która z meczu na mecz będzie grała coraz lepiej. Antonio Roane dobrze biega, Tomasz Ochnio jest jednym z najlepszych skrzydłowych w lidze, a Karol Żak, jak tylko się ogra, będzie solidnym rozgrywającym. Musimy się starannie przygotować by ich zatrzymać – przyznaje trener Cetnerowski.

W związku z organizacją turnieju o Mistrzostwo Polski Rugby7, niedzielne spotkanie wyjątkowo odbędzie się na bocznym boisku Stadionu Miejskiego. Wstęp, tradycyjnie w przypadku domowych występów Seahawks, jest darmowy.

 

Damian Piskorek
d.piskorek@gmail.com
Biuro Prasowe PLFA

Kto jest faworytem?

Przewidywania kibiców
Twoje przewidywania
DUŻA PRZEWAGA DUŻA PRZEWAGA
73% do 27% (156 głosów)

TABELA

Topliga

p. ZESPÓŁ M Z/P +/- PKT
1. Panthers 10 10/0 390 20
2. Seahawks 10 8/2 109 16
3. Lowlanders 10 7/3 111 14
4. Eagles 10 6/4 70 12
5. Husaria 10 4/6 -49 8
6. Steelers 10 3/7 -188 6
7. Sharks 10 1/9 -208 2
8. Kozły 10 1/9 -235 2

Sonda

Która drużyna zajmie ostatnie miejsce premiowane awansem do play-offs?