W niedzielę o godzinie 15:00, na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Gdyni, zostanie rozegrany mecz trzeciej kolejki Topligi, w którym Seahawks Gdynia podejmą Warsaw Sharks.
Gospodarz: Seahawks Gdynia (2-0)
Gość: Warsaw Sharks (0-1)
Data i godzina: 12 kwietnia, godz. 15:00
Stadion: Boczne boisko Stadionu Miejskiego, ul. Olimpijska, Gdynia
Liga: Topliga
Bilety: wstęp wolny
Te dwa zespoły edycję 2014 zakończyły na dwóch biegunach – Jastrzębie cieszyły się z mistrzostwa, Rekiny z bilansem 0-10 zamykały tabelę. Początek tegorocznych zmagań nie zapowiada większej zmiany układu sił – gospodarze niedzielnego starcia po dwóch wygranych plasują się tuż za wrocławskimi Panterami, natomiast zespół ze stolicy wyprzedza tylko Kozły Poznań.
Jestem tylko jednym z elementów tego zespołu. Mamy świetnego rozgrywającego, dobrych skrzydłowych i wspaniałą linię ofensywną.Angelo Pease, running back Seahawks Gdynia
Podopieczni Macieja Cetnerowskiego świetnie rozpoczęli ten sezon pokonując dwóch ubiegłorocznych półfinalistów. Przyglądając się jednak wynikom i postawie Jastrzębi, rzucają się w oczy problemy formacji obronnej, zwłaszcza w grze podaniowej, która pozwala zdobywać przeciwnikom bardzo dużo punktów. – Ta sytuacja aż tak mnie nie martwi. Pracujemy nad poprawą tych elementów, żeby w kolejnych meczach wyeliminować błędy. Świetnie radzimy sobie w powstrzymywaniu akcji biegowych i chcemy tak samo dobrze bronić przy podaniach – twierdzi Cetnerowski.
Drobne luki w defensywie Jastrzębie rekompensują sobie w ataku. W tej formacji pierwsze skrzypce gra Angelo Pease. Amerykanin bardzo szybko zaaklimatyzował się w zespole z Pomorza i pewnie przewodzi w indywidualnych statystykach Topligi. – Zawsze wymagam dobrej gry od zawodników zagranicznych, natomiast od niego oczekuję rzeczy wielkich. Oczywiście spełnia nasze oczekiwania, jednak nie pokazał jeszcze w pełni swojego potencjału – komentuje poczynania swojego running backa trener gdyńskiej załogi.
Na konfrontacje z Angelo Peasem i spółką czeka zespół Sharks. Warszawianie w swojej tegorocznej inauguracji ulegli w derbach Orłom, ale długo stawiali opór faworyzowanym rywalom. Terminarz Rekinów nie rozpieszcza i kolejnym przeciwnikiem są mistrzowie Polski. – Możliwość starcia z drużynami z czołówki na samym początku pozwoli sprawdzić czy obrany przez nas system i filozofia gry mają perspektywę długofalowego rozwoju – odpowiada Michał Dziwniel, asystent trenera oraz koordynator ofensywy Sharks. Warszawski zespół rozegrał do tej pory tylko jedno spotkanie w sezonie 2015, ale zapewniają, że są lepsi niż rok temu: - Nasza drużyna cały czas się rozwija - zarówno sportowo, jak i organizacyjnie. Występujemy wreszcie z kompletnym składem zagranicznych zawodników, poczyniliśmy duże zmiany w obronie jak i ataku. Pierwsze efekty było już widać w pojedynku z Eagles – deklaruje Dziwniel.
Oba zeszłoroczne starcia Seahawks i Sharks padły łupem gdyńskiego zespołu, jednak Rekiny zaprezentowały się w tych meczach solidnie: - W poprzednim sezonie pokazaliśmy, że potrafimy zatrzymać potężnych, amerykańskich running backów, którzy od dwóch lat są wizytówką Jastrzębi. W niedzielę planujemy zrobić dokładnie to samo - zapowiada Dziwniel. Na taki scenariusz przygotowani są w Gdyni: – Jestem tylko jednym z elementów tego zespołu. Mamy świetnego rozgrywającego, dobrych skrzydłowych i wspaniałą linię ofensywną. Skupienie się obrońców na mnie, otworzy możliwość gry podaniami, która jest istotnym elementem naszej ofensywy – przekonuje Angelo Pease, running back Jastrzębi.
Zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki są gospodarze i każdy inny wynik niż ich trzecie kolejne zwycięstwo będzie sensacją. Goście ze stolicy zdają sobie sprawę, z jakiej pozycji przystępują do tego meczu: - Rzucanie mocnych słów przed starciem z mistrzem Polski ma jedną wadę - w wypadku porażki trudno się z nich tłumaczyć – przyznaje Dziwniel. Jeżeli jednak Rekinom uda się utrzymać przy piłce dłużej, niż to miało miejsce w derbach i znajdą sposób na obronę Seahawks mogą pokusić się o niespodziankę. Z tego powodu nikt w obozie Jastrzębi nie zamierza lekceważyć rywala: - Sharks to ekipa, która z meczu na mecz będzie grała coraz lepiej. Antonio Roane dobrze biega, Tomasz Ochnio jest jednym z najlepszych skrzydłowych w lidze, a Karol Żak, jak tylko się ogra, będzie solidnym rozgrywającym. Musimy się starannie przygotować by ich zatrzymać – przyznaje trener Cetnerowski.
W związku z organizacją turnieju o Mistrzostwo Polski Rugby7, niedzielne spotkanie wyjątkowo odbędzie się na bocznym boisku Stadionu Miejskiego. Wstęp, tradycyjnie w przypadku domowych występów Seahawks, jest darmowy.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Panthers | 10 | 10/0 | 390 | 20 |
2. | Seahawks | 10 | 8/2 | 109 | 16 |
3. | Lowlanders | 10 | 7/3 | 111 | 14 |
4. | Eagles | 10 | 6/4 | 70 | 12 |
5. | Husaria | 10 | 4/6 | -49 | 8 |
6. | Steelers | 10 | 3/7 | -188 | 6 |
7. | Sharks | 10 | 1/9 | -208 | 2 |
8. | Kozły | 10 | 1/9 | -235 | 2 |