W sobotę o godzinie 14:00, na stadionie Bemowskiego Ośrodka Piłki Nożnej w Warszawie, rozegrany zostanie zaległy mecz dziesiątej kolejki Topligi. W tym spotkaniu Warsaw Sharks podejmą Zagłębie Steelers Interpromex.
Gospodarz: Warsaw Sharks (1-8)
Gość: Zagłębie Steelers Interpromex (2-7)
Data i godzina: 20 czerwca, godz. 14:00
Stadion: Bemowski Ośrodek Piłki Nożnej, ul. Obrońców Tobruku 11, Warszawa
Liga: Topliga
Bilety: 15 zł (dzieci do lat 7 wstęp wolny)
Ostatnie starcie sezonu zasadniczego rozegrane zostanie pomiędzy drużynami zajmującymi miejsca w drugiej części tabeli. Oba składy są pewne utrzymania w Toplidze, a najbliższy mecz może zadecydować jedynie o tym, kto zajmie wyższą lokatę. Nieco większe szansę mają na to Steelers, którzy będą bronić szóstego miejsca posiadając dwupunktową przewagę nad Rekinami oraz zaliczkę 15 oczek z pierwszego spotkania.
Czas na podsumowanie tego sezonu jeszcze nadejdzie. Na razie skupiamy się na najbliższym występie, tak by godnie pożegnać się przed naszą publicznością.Osman Hózman-Mirza-Sulkiewicz, prezes Sharks
W bieżących rozgrywkach zespoły zmierzą się po raz drugi. Pierwsza konfrontacja miała miejsce całkiem niedawno, bo w dziewiątej kolejce. Przed dwoma tygodniami, na terenie Hutników lepsi okazali się gospodarze, zwyciężając stołeczną ekipę 27:12. Kluczowym zawodnikiem w tym spotkaniu był biegacz Kevin Marshall, który zdobył trzy przyłożenia. Pierwsza połowa tamtej potyczki była wyrównana, a na końcowy wynik największy wpływ miała trzecia część zmagań. To w niej Steelers dwukrotnie dostarczyli piłkę do strefy punkowej przeciwnika oraz zaliczyli safety. Historię zmagań obu składów zamykają dwie potyczki z roku 2014, z których także zwycięsko wychodzili Hutnicy – 30:14 u siebie oraz 27:16 na wyjeździe.
Tegoroczny sezon z pewnością nie jest wymarzonym dla żadnego z tych zespołów. Będzinianie są najsłabiej punktującą drużyną Topligi. Do tej pory odebrali rywalom 94 punkty, co sprawia że zdobywają ich nieco powyżej dziewięciu na mecz. Również statystyka straconych oczek jest daleka od ideału. Mimo to pokonali w tym roku Kozły oraz najbliższych przeciwników inkasując cztery cenne punkty. Okazuje się, że w tym sezonie były one na wagę pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Warszawianie na początku sezonu zapowiadali równorzędną walkę z ekipami środka tabeli. Przedsezonowe obietnice stanęły na wywalczeniu pierwszego zwycięstwa na topligowych boiskach – ich ofiarą również padły poznańskie Kozły. Rekiny zdobywają w tym sezonie średnio 16,2 punktów na mecz. Liderem ofensywy jest biegacz Antonio Roane, który zdobył już dziesięć przyłożeń. Warszawianie stracili jednak do tej pory ponad 330 punktów, co nie pozwoliło na wyższą pozycję w tabeli: – W kilku występach mieliśmy przeciwników na wyciągnięcie ręki, jednak przegrywaliśmy je w naszych głowach. Bardzo żałuję, że w żadnym spotkaniu nie mogliśmy zaprezentować najsilniejszego składu – to z pewnością zmieniłoby oblicze naszej drużyny – komentuje Osman Hózman-Mirza-Sulkiewicz, prezes Warsaw Sharks.
Warszawianie nastawiają się na wyrównaną grę, w której o końcowym wyniku przesądzić mogą indywidualne potknięcia: - W najbliższym występie będziemy dysponować bardzo okrojoną kadrą. Niestety ten sezon, pod tym względem nie ułożył się dla nas najlepiej. Mimo to, liczymy na zwycięstwo i z pewnością zagramy odważny futbol. Zagłębie jest w naszym zasięgu, a dodatkowo motywuje nas fakt, że wciąż możemy wywalczyć szóste miejsce – zapowiada najbliższą potyczkę włodarz Sharks. - Czas na podsumowanie tego sezonu jeszcze nadejdzie. Na razie skupiamy się na najbliższym występie, tak by godnie pożegnać się przed naszą publicznością – kwituje Sulkiewicz.
Hutnicy w rewanżu zamierzają potwierdzić swoją wyższość nad rywalem: – Wiemy, że Rekiny są wciąż w stanie zakończyć sezon nad nami, jednak zrobimy wszystko by do tego nie dopuścić. Nasz skład jest nieco osłabiony, jak to zwykle bywa pod koniec terminarza, jednak mimo to wystawimy zgranych i doświadczonych zawodników. Mamy duży szacunek dla przeciwnika, jednak nie spodziewamy się, że postawią poprzeczkę wysoko – przewiduje Szymon Widera, prezes Zagłębia Steelers Interpromex. Podobnie jak kierownik stołecznego zespołu, podsumowanie sezonu zapowiada po ostatnim gwizdku sezonu zasadniczego: – Mogę jedynie powiedzieć, że wiemy, co chcielibyśmy zmienić i co ważniejsze, wiemy również jak to osiągnąć – odpowiada tajemniczo Widera.
W sobotę rozstrzygnie się, która z drużyn zajmie szóste miejsce w tabeli. Jeśli warszawianie marzą o wyprzedzeniu Hutników, muszą pokonać ich różnicą co najmniej 15 punktów. W takim przypadku korzystniejszy bilans małych punktów pozwoli im na wyprzedzenie rywali. Ekipa z Będzina podchodzi do starcia z wypracowaną zaliczką z pierwszego meczu. Dzięki temu mogą pozwolić sobie nawet na kontrolowaną przegraną, której jednak z pewnością będą chcieli uniknąć. Co ciekawe, w przypadku porażki Rekinów, ich historyczny triumf uchroni ich od barażu.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Panthers | 10 | 10/0 | 390 | 20 |
2. | Seahawks | 10 | 8/2 | 109 | 16 |
3. | Lowlanders | 10 | 7/3 | 111 | 14 |
4. | Eagles | 10 | 6/4 | 70 | 12 |
5. | Husaria | 10 | 4/6 | -49 | 8 |
6. | Steelers | 10 | 3/7 | -188 | 6 |
7. | Sharks | 10 | 1/9 | -208 | 2 |
8. | Kozły | 10 | 1/9 | -235 | 2 |