W sobotę 13 kwietnia o godzinie 14:00, na Boisku nr 6 przy ul. Karłowicza 6 w Szczecinie zostanie rozegrany mecz w ramach pierwszej kolejki w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego I (PLFA I). W tym spotkaniu Husaria Szczecin podejmie ekipę Bielawa Owls.
Gospodarz: Husaria Szczecin (0-0)
Gość: Bielawa Owls (0-0)
Data i godzina: 13 kwietnia, 14:00
Stadion: Boisko nr 6 przy ul. Karłowicza 6 w Szczecinie
Liga: PLFA I
Pierwszy mecz nowych rozgrywek zawsze wzbudza wielkie emocje. Po wielu miesiącach treningów, szumnych zapowiedzi lub chęci zmazania plamy z poprzedniego sezonu w końcu przychodzi moment prawdy. Nowa edycja pozwala na pełną rehabilitację za nieudany poprzedni rok. Oba zespoły już na inaugurację chcą udowodnić, że stać je odbudowanie zaufania kibiców i awans do półfinałów.
- W ostatnim sezonie nie graliśmy najlepiej i odczuwamy presję. Zwłaszcza w sytuacji, gdy w Szczecinie mamy dwa kluby. Ale liczę, że uda się awansować do fazy play-offs – twierdzi Piotr Krakowski, koordynator ofensywy Husarii. Tegoroczna załoga ze Szczecina jest wielką niewiadomą rozgrywek o mistrzostwo PLFA I. W ubiegłorocznej batalii o prymat na zapleczu ekstraklasy wygrała zaledwie dwa razy, ale za to triumfy święciła nad tegorocznym uczestnikiem rozgrywek Topligi Warsaw Spartans. – Husarze prezentowali się dobrze, ale nie dostali się do play-off. Ciężko zrozumieć dlaczego wygrywali ze Spartanami, a nie znaleźli sposobu na Mustangi. Może dlatego, że płocczanie grają fizyczny futbol tak jak Husaria? – zastanawia się szkoleniowiec Owls Paweł Sołtysiak.
Sowy i Husarze bazują na dominacji fizycznej, która ma zapewnić przewagę w danym spotkaniu. – Przyznam szczerze, że zupełnie nie znamy Husarii. Będziemy bazować na statystykach i konkretnych wynikach meczów. Wiem, że mają kilku wyróżniających się zawodników. Niewątpliwie największą uwagę trzeba zwrócić na powołanego do kadry Marcina Kaima – przyznaje Sołtysiak.
Husarze są zapowiadają, że nie powinno zabraknąć punktów. – Musimy ten mecz wygrać i to jak największą przewagą. Jesteśmy przygotowani na spotkanie z Owls i jestem przekonany, że zejdziemy z boiska w glorii zwycięzców... jeśli tylko zagramy swój futbol – zapowiada Krakowski.
Owls jadą do Szczecina w praktycznie najmocniejszym zestawieniu. Zabraknie jedynie wide receivera Macieja Szlichty, który przechodzi ostatni etap rehabilitacji kontuzjowanego kolana. Do zespołu powinien wrócić w drugiej połowie sezonu. Po za tym Sowy przylatują do województwa zachodniopomorskiego w najsilniejszym możliwym zestawieniu. – Mamy bardzo szeroki skład złożony z wielu młodych zawodników i weteranów tworzących bardzo silny monolit – mówi trener Sów.
O tym kto będzie górą w tym ciekawie zapowiadającym się pojedynku dowiemy się już w sobotę.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Lowlanders | 6 | 6/0 | 152 | 12 |
2. | Kings | 6 | 4/2 | 67 | 8 |
3. | Mustangs | 6 | 1/5 | -131 | 2 |
4. | Tytani | 6 | 1/5 | -88 | 2 |
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Husaria | 6 | 6/0 | 79 | 12 |
2. | Falcons | 6 | 3/3 | 32 | 6 |
3. | Lions | 6 | 3/3 | 30 | 6 |
4. | Owls | 6 | 0/6 | -141 | 0 |