PLFA

W niedzielę, 1 kwietnia o godzinie 14:00 w ramach drugiej kolejki Topligi zespół Dom-Bud Kraków Tigers gościć będzie Kozły Poznań. Mecz zostanie rozegrany na stadionie Juvenii Kraków przy ulicy Na Błoniach 7 w Krakowie.

Gospodarz: Kraków Tigers (0-1)
Gość: Kozły Poznań (0-1)
Data i godzina: 1 kwietnia 2012 r., 14:00
Stadion: Juvenia Kraków przy ulicy Na Błoniach 7 w Krakowie
Liga: Topliga
Bilety: wstęp wolny

Obie drużyny wolałyby zapomnieć o swoich meczach inaugurujących tegoroczne rozgrywki. W ubiegłym tygodniu Kozły przegrały z Warsaw Eagles 0:27, natomiast Tigers ulegli AZS Silesia Rebels wynikiem 6:40. Mało optymistyczne otwarcie Topligi nie oznacza jednak, że poznanianie i krakowianie zamierzają się poddać. Z obu zespołów słychać głosy, że po zimnym prysznicu, sezon dopiero się rozpoczyna.

W ubiegłym roku Kozły zostały wzmocnione zawodnikami z dawnego składu Czerwonych Byków. W tym roku połączyły się z drugim poznańskim klubem – 1. KFA Fireballs. Póki co, kolejne wzmocnienie kadrowe nie przynosi oczekiwanych rezultatów. W zeszłym tygodniu Kozły występując w Warszawie, nie zdołały zdobyć ani jednego punktu. Rozgrywający drużyny - Bartłomiej Kimnes - słusznie powiedział przed tygodniem, że cały czas trwa „docieranie się” zawodników pochodzących z dwóch ekip.

Proces spajania przebiega pod okiem szkoleniowca, weterana boisk PLFA, Krzysztofa Supla. Wspomagają go Alfredo Salazar – trener ataku i Bartosz Hendrys – trener obrony. Na takie trio postawił przed sezonem prezes Marcin Śniadecki, który jednocześnie zdaje sobie sprawę z pojawiających się trudności: - Naszym celem na ten sezon nie jest zdobycie jakiegoś konkretnego miejsca lub określonej liczby punktów. Skupiamy się raczej na solidnym  przygotowaniu do każdego spotkania. Chcemy pokazać kibicom przychodzącym na nasze mecze dobry futbol: konsekwentny w ataku i twardy w obronie. Chcemy zawsze schodzić z boiska z poczuciem, że daliśmy z siebie 120 procent i zrealizowaliśmy wszystkie założenia. Poznanianie od lat zachowują równą formę plasując się w środkowej części tabeli najwyższej klasy rozgrywek. Dla wielu zawodników, tym bardziej po fuzji, aspiracje na ten rok mogą wzrosnąć.

Tigers również muszą pozbierać się po niedawnej porażce. - Staramy się przeanalizować błędy, które popełniliśmy i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Przed nami jeszcze wiele spotkań, a liczy się przecież ostateczny bilans a nie obecny – tłumaczy Michał Truszkowski, prezes Tigers. Z pewnością pomoże tegoroczny system rozgrywek Topligi, w której drużyny spotykają się ze sobą dwukrotnie w fazie zasadniczej. Przed zespołem z Krakowa pozostało więc jeszcze dziewięć ligowych spotkań.

Dla Tygrysów niedzielne starcie z Kozłami będzie szczególnie ważne, ze względu na występ na własnym boisku. W ubiegłym sezonie na pięć meczów w Krakowie, gospodarze wygrywali trzykrotnie. Dwie porażki to efekt wizyt bezkonkurencyjnych The Crew i ekipy z trzeciego miejsca w tabeli - Warsaw Eagles.

Dziś trudno typować faworyta niedzielnego starcia. W edycji 2011 Kozły zakończyły rozgrywki na szóstej lokacie, natomiast Tigers uplasowali się o jedno miejsce wyżej. Ale...: –W porównaniu z ubiegłym rokiem Kozły są zupełnie inną drużyną. Jesteśmy ciekawi, co wkrótce na boisku zaprezentują rywale. Chcemy zwyciężyć a doping naszej publiczności będzie dodatkową, niebagatelną motywacją - mówi Truszkowski.

Do tej pory w ligowych starciach obu zespołów bilans jest wyrównany. W sezonie 2010 Kozły pokonały u siebie Tigers 28:8. Rok później, grając w Krakowie lepsi okazali się miejscowi, którzy po wyrównanej rywalizacji świętowali zwycięstwo 20:18. Czy ponownie w niedzielnym pojedynku górą będą gospodarze?

Tomasz Rzeźnik
t.rzeznik@plfa.pl
Biuro Prasowe PLFA