W sobotę o godzinie 12:30, na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu zostanie rozegrany mecz półfinałowy Topligi. W tym spotkaniu Panthers Wrocław podejmą Warsaw Eagles.
Gospodarz: Panthers Wrocław (10-0)
Gość: Warsaw Eagles (6-4)
Data i godzina: 27 czerwca, godz. 12:30
Stadion: Stadion Olimpijski, al. Ignacego Jana Paderewskiego 18, Wrocław
Liga: Topliga
Bilety: od 15 złotych
Sobotni mecz Panthers - Eagles to pojedynek o wejście do X SuperFinału PLFA. Od momentu, gdy najważniejsze potyczki rozgrywane są na wielkich, nowoczesnych obiektach, zawsze występował w nich klub z finałowego miasta. Czy tak będzie i tym razem?
Dotychczasowe wyniki ukazują gospodarzy jako faworytów, ale futbol ma to do siebie, że liczy się postawa w konkretnym dniu. Historia nie wybiegnie z nami na murawę Stadionu Olimpijskiego.Roman Iwański, prezes Warsaw Eagles
Panthers Wrocław zagrali nareszcie zgodnie z oczekiwaniami własnymi i swoich kibiców. Komplet zwycięstw w sezonie regularnym przyszedł im jednak nadspodziewanie łatwo. Obecni mistrzowie Topligi zdołali przeciw wrocławskiej obronie zapunktować tylko raz w ciągu dwóch potyczek. Średnia straconych punktów w meczu Panter to imponujące 8.2 czyli praktycznie jedno przyłożenie z podwyższeniem na spotkanie. Równie śmiało poczynała sobie formacja ofensywna gospodarzy półfinału, która rozbijała w pył wszystkich oponentów. Bilans tzw. małych punktów zespołu z Dolnego Śląska to imponujące +390. Atak prowadzony przez Marcusa Simsa i Kyle'a Israela obsługującego celnymi podaniami utalentowany korpus skrzydłowych to zabójcza broń dążących do triumfu w Toplidze Panter. Eagles już dwa razy poznali ich moc, gdy wrocławianie wygrali w sezonie regularnym 37:14 u siebie i 45:14 na wyjeździe.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani faktem, że jesteśmy rozstawieni z numerem 1 w play off. Dla nas półfinał to jak jedenasta kolejka sezonu regularnego. Nie zmienialiśmy nic w przygotowaniach, bo przez ostatnie dziesięć meczów nasz schemat działał skutecznie. Plan gry mamy opracowany i wystarczy go skutecznie wyegzekwować. Wystawimy w sobotę na boisko swoich 11 najlepszych zawodników, których zadaniem będzie pokonać gości. Nie zastanawiamy się z kim zagramy w finale, gdyż zignorowanie Eagles byłoby szaleństwem. Do Wrocławia przyjedzie bowiem zdeterminowany i przygotowany zespół - powiedział Nick Johansen - trener główny Panthers Wrocław.
Dla Warsaw Eagles rok 2015 nie jest udany. Klub zapowiadał włączenie się do rywalizacji o tytuł mistrzowski, ale komplet porażek z najgroźniejszymi przeciwnikami nie napawa optymizmem przed nadchodzącym starciem. Czwarta pozycja w tabeli po dziesięciu meczach sezonu regularnego sprawiła, że po raz piąty w ostatnich sześciu latach Orły zmierzą się w półfinale z wrocławskim klubem. Tylko jedna z tych pięciu potyczek zakończyła się zwycięstwem stołecznego zespołu. W uzyskaniu odpowiedniej formy nie pomaga na pewno ogromna wręcz liczba kontuzji i urazów. Dwa ostatnie starcia sezonu regularnego - przeciw Husarii i Steelers, Eagles rozegrali w składzie poniżej 30 zawodników. Wyjazd do Szczecina dość niespodziewanie okazał się tym triumfem, które zdecydowało o awansie do następnej rundy. Husarze bardzo dobrze prezentowali się w pierwszych dwóch kwartach, ale po przerwie stołeczni zagrali na swoim nominalnym poziomie, a goście jakby przestali wierzyć, że utytułowanego rywala uda się pokonać. Orły na pewno nie powielą błędu szczecinian.
- Znakomita większość światka futbolowego już nas skreśliła, ale nam... to jak najbardziej pasuje. Zdajemy sobie sprawę pod jak dużą presją znajdują się Panthers przy okazji gry w półfinale we własnym mieście. Pod podobną byliśmy przed oboma SuperFinałami na Stadionie Narodowym. Dotychczasowe wyniki ukazują gospodarzy jako faworytów, ale futbol ma to do siebie, że liczy się postawa w konkretnym dniu. Historia nie wybiegnie z nami na murawę Stadionu Olimpijskiego - mówi Roman Iwański, prezes Warsaw Eagles.
Gospodarze są przez większość obserwatorów uznawani za murowanych faworytów sobotniej potyczki. Dodatkowo dopinguje ich zapewne fakt, że tegoroczny X SuperFinał wraz z miasteczkiem The World Games 2017 odbędzie się na Stadionie Wrocław. O tym, czy Panthers wystąpią w najważniejszym meczu sezonu w swoim mieście dowiemy się wczesnym sobotnim popołudniem po spotkaniu, które poprowadzi siódemka sędziów z Wojciechem Ratajczakiem jako arbitrem głównym.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Panthers | 10 | 10/0 | 390 | 20 |
2. | Seahawks | 10 | 8/2 | 109 | 16 |
3. | Lowlanders | 10 | 7/3 | 111 | 14 |
4. | Eagles | 10 | 6/4 | 70 | 12 |
5. | Husaria | 10 | 4/6 | -49 | 8 |
6. | Steelers | 10 | 3/7 | -188 | 6 |
7. | Sharks | 10 | 1/9 | -208 | 2 |
8. | Kozły | 10 | 1/9 | -235 | 2 |