Z ostatniej chwili:

CENTRUM MECZOWE 24 mar, 2012 14:00

Eagles
Warszawa
27
7 I 0
10 II 0
0 III 0
10 IV 0
- OT -
0
Kozły
Poznań
rozwiń ͮ
 

Warszawskie deja vu?

Opublikowano dnia: 22 mar 2012 | Komentarze: 0

W sobotę, 24 marca, o godzinie 14:00 na boisku BOPN przy ulicy Obrońców Tobruku 11 w Warszawie rozpocznie się mecz Topligi pomiędzy zespołami Warsaw Eagles oraz Kozły Poznań.

Gospodarz: Warsaw Eagles (0-0)
Gość: Kozły Poznań (0-0)
Data i godzina: 24 marca 2012 r., 14:00
Stadion: OSiR Bemowo, ul. Obrońców Tobruku 11, Warszawa
Liga: Topliga
Bilety: bilet normalny 15 PLN, ulgowy 10 PLN

Co ciekawe, jest to dokładna powtórka spotkania otwierającego poprzedni sezon. Wtedy górą były Orły, które co prawda po słabej pierwszej połowie schodziły do szatni przegrywając, ale w drugiej części meczu zdobyły 42 punkty, nie tracąc już ani jednego. Dla zespołu z Warszawy był to początek sezonu zakończonego dopiero porażką w półfinale ligi. W tym roku ma być jeszcze lepiej. I to od samego początku, ponieważ jak przekonuje Phillip Dillon, trener Eagles: - Mamy za sobą lepszy okres przygotowawczy niż poprzednio. Ćwiczyliśmy już od listopada 2011, od dwóch do czterech razy w tygodniu. Zawodnicy pracowali bardzo ciężko (po 3-4 razy w tygodniu odwiedzali siłownię) i myślę, że to pozwoli nam zacząć sezon mocniej niż rok temu.

Pomóc w tym mają również wzmocnienia kadrowe. Te polskie, zdobyte w ramach bardzo udanej rekrutacji (ok. 50 nowych futbolistów) i zagraniczne: Orły zakontraktowały w zimie aż pięciu graczy zza oceanu. Co ciekawe i dotąd niespotykane w polskim futbolu to fakt, że postarali się nawet o często zaniedbywane kontraktami pozycje kopacza i puntera. Jedną i drugą (a także ich trenowaniem) zajmie się nowy nabytek klubu, Brett Peddicord.

- Po sezonie zdecydowałem, że jeśli nadarzy się okazja to zrobimy coś, żeby poprawić ten element gry. Poziom ligi się podnosi, a formacje specjalne, to ważny składnik tego sportu. To długoterminowa decyzja, bo Brett będzie też dzielił się swoim doświadczeniem z polskimi zawodnikami. Mogą trenować z nim w każdej chwili, na co, bez takiego szkoleniowca, nie byłoby czasu - tłumaczy Dillon.

Inny Amerykanin, 23-letni Kevin Lynch, to były wielokrotny rekordzista Uniwersytetu Stanowego Southern Connecticut na pozycji rozgrywającego. Teraz poprowadzi ofensywę Eagles.- Myślę, że poprawi naszą grę podaniową w porównaniu z poprzednim rokiem – komentuje trener drużyny od 2008 roku czekającej na kolejny tytuł mistrza Polski.

W tym roku presja, by wreszcie to zmienić będzie jeszcze większa, bo kolejny SuperFinał odbędzie się przecież w stolicy. - Już pierwsza kolejka może zamknąć niektórym zespołom drogę do fazy play-off, a innym popsuć szanse na korzystne rozstawienie. Dlatego my po prostu nie możemy pozwolić sobie na porażkę z Kozłami – bojowo dodaje warszawski skrzydłowy Marcin Łojewski.

W Poznaniu aż tak wyraźnie o mistrzostwie w tym roku się nie mówi. Wszystko za sprawą fuzji Kozłów z 1.KFA Fireballs Wielkopolska, która będąc oczywiście ogromnym wzmocnieniem, jest też źródłem komplikacji. Nowe grupy zawodników muszą się przecież zgrać a to wymaga czasu, ale nowy prezes Marcin Śniadecki jest dobrej myśli: – Z treningu na trening jest coraz lepiej, a i same mecze powinny przyspieszyć proces zespolenia drużyny.

Wtóruje mu Bartosz Kimnes, poznański rozgrywający: - Cały czas trwa „docieranie się”, ale już widać, że powstająca mieszanka będzie wybuchowa. Kozły przystępują do rozgrywek pamiętając jeszcze rok poprzedni, zakończony negatywnym bilansem (3-6), na który złożyło się też kilka pechowych porażek.

Teraz, jak mówią, „cichym” celem będzie próba ponownego awansu do fazy play-off. Ale poznański klub nie zdecydował się na żadne zagraniczne wzmocnienia a poza tym nie będzie mógł korzystać z usług swojej gwiazdy roku poprzedniego, Karola Siliwoniuka (kontuzja będzie niestety oznaczać stratę sezonu).

Rozwiązaniem ma być stała taktyka: stawianie na kolektyw. – U nas to podstawa. Nie inaczej będzie w tym roku: siłą Kozłów będzie zespół – zapewnia Śniadecki. Jako pierwsi mają się o tym przekonać Eagles, dla których rozgrywający Kozłów ma jednak wiele szacunku. - Jestem pełen podziwu dla organizacji, którą udało się tam zbudować. To mój faworyt do mistrzostwa. Poza tym podziwiam ich trenera. Jego doświadczenie i wiedza wywarły na mnie ogromne wrażenie – mówi Kimnes.

Quarterback nie widział jeszcze co prawda warszawskiego zespołu w jego aktualnym kształcie, ale wie, co będzie kluczowe dla ofensywy, którą przeciwko nim poprowadzi. - Przede wszystkim trzeba szanować piłkę. Ograniczyć do minimum kary, własne straty i przechwyty rywali – wylicza. Jeśli uda się to wprowadzić w życie poznaniacy będą chcieli sprawić w Warszawie niespodziankę. Ponownie. - W zeszłym roku byliśmy skazywani na porażkę, ale długo utrzymywaliśmy siedmiopunktowe prowadzenie. To zaostrzyło nasze apetyty. Liczę na to, że sztab trenerski wyciągnął z tego wnioski i będziemy grać o zwycięstwo aż do ostatniego gwizdka – podsumowuje Kimnes.

Co na to gospodarze? - Po fuzji Kozły będą silniejsze niż w 2011. Wtedy wyszliśmy na mecz z nimi zdekoncentrowani i to prawie się zemściło. W tym roku musimy od razu ruszyć mocno do przodu i powinno być dobrze – mówi Łojewski. Niezależnie od wyniku końcowego, dobrze powinni bawić się fani. W związku z tym, że spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, będzie jednocześnie inauguracją całego sezonu 2012 - który oczywiście zwieńczy pojedynek na Stadionie Narodowym. Eagles chcą uczcić start rozgrywek całą masą atrakcji. Występy cheerleaderek, wesołe miasteczko dla najmłodszych, pokazy motocykli, mini-koncert i konkursy z nagrodami powinny dobrze wprowadzić Warszawę w rok, w którym (mimo Euro 2012) ma tutaj rządzić futbol. Ten amerykański.


Adrian Fulneczek
a.fulneczek@plfa.pl
Biuro Prasowe PLFA

Link do wydarzenia http://www.facebook.com/events/159307560857279/
Materiał video z zeszłego roku: http://www.youtube.com/user/WarsawEaglesTV#p/u/4/VyIQve2aPg8
Bilety: http://www.ebilet.pl/szukaj.php?t=o&oid=718 i w kasach w dniu meczu

Kto jest faworytem?

Przewidywania kibiców
Twoje przewidywania
DUŻA PRZEWAGA DUŻA PRZEWAGA
81% do 19% (5 głosów)

TABELA

Topliga

p. ZESPÓŁ M Z/P +/- PKT
1. Seahawks 10 9/1 260 18
2. Eagles 10 8/2 282 16
3. Devils 10 7/3 206 14
4. Rebels 10 3/7 -190 6
5. Kozły 10 2/8 -165 4
6. Tigers 10 1/9 -393 0

Sonda

Która drużyna zajmie ostatnie miejsce premiowane awansem do play-offs?