PLFA

W niedzielę 19 marca, o godzinie 17:30, na stadionie MOSiR Ząbki zostanie rozegrany mecz pierwszej kolejki PLFA I, w którym Warsaw Dukes podejmą Wilki Łódzkie.

Gospodarz: Warsaw Dukes (0-0)
Gość: Wilki Łódzkie (0-0)
Data i godzina: 19 marca, godz. 17:30
Stadion: MOSiR Ząbki ul. Słowackiego 21, Ząbki
Liga: PLFA I
Bilety: 5 zł (dzieci i młodzież do lat 15 – wstęp wolny)

Zawodnicy Dukes dopiero drugi rok występują w PLFA I, ale już są uważani przez wielu za jednych z głównych faworytów do awansu. Zeszły sezon, w którym podopieczni Phillipa Dillona awansowali do półfinału, pokazał jaki potencjał drzemie w tej drużynie.

Patrząc na najnowsze wzmocnienia w klubie można być pewnym, że stołeczni nie zamierzają zwalniać tempa. Skład Książąt zasiliło kilkanaście nazwisk znanych z występów u lokalnych rywali. Wśród nowych nabytków nie zabrakło prawdziwych weteranów polskiego futbolu jak Witold Szpotański, dla którego będzie to jedenasty sezon w karierze. Biegacz ostatnie lata spędził w stołecznych Eagles. – Potrzebowaliśmy takiego nowego wieloosobowego wsparcia. Jako beniaminek zanotowaliśmy niezły rok, ale półfinałowe starcie z Falcons obnażyło nasze słabe strony - zarówno kadrowe jak i kondycyjne. W tym roku chcemy wygrać PLFA I i każdy inny rezultat będzie dla mnie osobistą porażką i olbrzymim rozczarowaniem. Do walki przygotowujemy się od stycznia. Trenowaliśmy dwa razy w tygodniu na sztucznej nawierzchni oraz na obozie przygotowawczym w POS Miętne. Rozegraliśmy dwa sparingi i z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że więcej zrobić się nie dało – podsumował Krzysztof Ufnal, prezes Dukes.

Ich najbliżsi rywale – Wilki – rozegrają czwarty sezon w PLFA I. Z obecnie występujących ekip w tej klasie tylko Kraków Kings mogą poszczycić się większym doświadczeniem w zmaganiach na tym poziomie. Zawsze solidni, mocni i twardo grający zawodnicy z Łodzi chcą w tym sezonie wywalczyć awans do półfinałów. Z pewnością pomoże im w tym fakt, że na kolejny rok pozostał z nimi główny trener Craig Parkinson. Jego filozofia to nie tylko dążenie do zwycięstwa, ale przede wszystkim rozwój zawodników: – Moje cele przed sezonem są takie same jak zawsze. Po pierwsze ze zbioru indywidualności utworzyć drużynę. Po drugie tydzień po tygodniu zespół ma przesuwać granice swoich możliwości tak, żeby stawać się coraz lepszą i zgraną formacją – powiedział szkoleniowiec łódzkiego klubu. Jego podopieczni zakończyli zeszłoroczne zmagania na trzeciej pozycji, co pozostawiło niedosyt. Wzmocnienie składu Dexterem Russellem ma pomóc w wywalczeniu lepszej lokaty w tym rozdaniu.

W zeszłym sezonie obie ekipy spotkały się dwukrotnie. Zdecydowanie lepiej wypadli Dukes (37:7 oraz 47:20). Ale to nie jest dla nich powodem, żeby spoczywać na laurach. Wręcz przeciwnie: - Wilki to drużyna znana z twardej gry. Teraz jest jeszcze silniejsza, ponieważ ma w składzie Amerykanina z dużym doświadczeniem. Nie możemy patrzeć na nasze zeszłoroczne starcia i czuć się komfortowo. Moim zdaniem rywale są w stanie napsuć krwi każdej ekipie w Grupie Południowej, ale my wyjdziemy na boisko pewni siebie i skupieni starając się nie dać im do tego okazji w niedzielę – zapowiedział Ufnal.

Łodzianie pałają żądzą rewanżu, ale mają wielki szacunek dla Książąt, co potwierdza Parkinson: – Rywale to bardzo dobra drużyna z wieloma utalentowanymi zawodnikami i świetnym sztabem trenerskim. Zatrzymanie ich ofensywy będzie sporym wyzwaniem. Nasz atak z kolei musi przełamać ich zasieki i systematycznie przesuwać piłkę wzdłuż boiska w każdej serii zagrywek. Już nie możemy się doczekać tego starcia!

Strefa dziecka, foodtrucki, konkursy z nagrodami oraz występy Orkiestry Dętej Miasta Ząbki to tylko z niektóre z atrakcji, jakie gospodarze przygotowali dla kibiców, którzy zdecydują się przybyć w niedzielne popołudnie na Stadion Miejski w Ząbkach.