Z ostatniej chwili:

CENTRUM MECZOWE 19 mar, 2017 17:30

Dukes
Warszawa
42
6 I 0
22 II 0
7 III 6
7 IV 0
- OT -
6
Wilki
Łódź
rozwiń ͮ
 

Książęta zapolowali na Wilki

Autor: Bartosz Frydler Opublikowano dnia: 20 mar 2017 | Komentarze: 0

W rozegranym w niedzielę 19 marca meczu pierwszej kolejki PLFA I Warsaw Dukes pokonali na własnym stadionie Wilki Łódzkie 42:6. 

Mecz w ataku rozpoczęli gospodarze i już pierwsza seria  przyniosła Książętom punkty za sprawą pierwszego z pięciu podań na przyłożenie bezbłędnie spisującego się w tym meczu Avery’ego Nelomsa. Piłkę po 10-jardowej akcji pewnie w polu punktowym złapał grający prezes drużyny Krzysztof Ufnal. Podwyższenie okazało się nieudane i już po chwili szansę na odrobienie strat miały Wilki. Długi, dobrze prowadzony drive gości zakończył się na kilkanaście jardów przed polem punktowym niecelnym kopnięciem na bramkę i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 6:0. 

Piłkę złapało 7 różnych zawodników. 5 z nich zdobyło przyłożenie. Jardy po ziemi zdobywało 5 graczy, a fenomenalny mecz rozegrały formacje specjalne. Defensywa zatrzymywała niewygodną ofensywą biegową Wilków.
Krzysztof Ufnal, prezes Warsaw Dukes

W drugiej kwarcie Dukes podwyższyli prowadzenie dzięki trzem przyłożeniom po podaniach Nelomsa. Co ciekawe drogę do endzone rywali znajdowali zawodnicy którzy jeszcze w ubiegłym sezonie występowali w szeregach lokalnego rywala – Warsaw Eagles. Witold Szpotański i dwukrotnie Marcin Jodłowski ustanowili wynik do przerwy 28:0. 

Po wznowieniu gry piłkę w ataku mieli goście z Łodzi, a ich kolejny długi drive został zwieńczony akcją rozgrywającego Damiana Waszczyka, który wskakując z piłką między linię defensywną Dukes zdobył jak się później okazało jedyne punkty dla swojego zespołu. Chwilę później kibice zgromadzeni na stadionie w Ząbkach mogli podziwiać zdecydowanie najładniejszą akcję meczu. Bartłomiej Sikora złapał piłkę wykopaną przez zawodnika łódzkiej drużyny i mijając wszystkich rywali zdobył przyłożenie po 80-jardowej akcji powrotnej. 

Czwarta kwarta przyniosła jeszcze jedno przyłożenie, tym razem podanie rozgrywającego złapał wracający do wysokiej formy po kontuzji Dawid Chmielewski ustalając wynik spotkania na 42:6. Łodzianie próbowali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale ich ostatni drive zakończył się 13 jardów przed polem punktowym gospodarzy. Świetnie dysponowana defensywa Dukes znalazła też sposób na poradzenie sobie z ciekawie wyglądającymi akcjami Wilków, w których podczas jednego zagrania piłka potrafiła kilkukrotnie zmienić posiadacza. 

- Jak na pierwszy mecz, to udało nam się uniknąć kosztownych błędów i kar. Ofensywa napędzana przez Avery’ego Nelomsa spełniła 90 % założeń trenera Jasona Abneya, który jest koordynatorem naszego ataku. Nikt nam nie zarzuci, że opieraliśmy naszą grę na jego biegach. Piłkę złapało 7 różnych zawodników. 5 z nich zdobyło przyłożenie. Jardy po ziemi zdobywało 5 graczy, a fenomenalny mecz rozegrały formacje specjalne. Defensywa zatrzymywała niewygodną ofensywą biegową Wilków. Marzyliśmy o takim początku sezonu. Po Wilkach spodziewałem się naprawdę wiele. Ta drużyna nie powiedziała ostatniego słowa i z meczu na mecz będzie coraz groźniejsza - powiedział Krzysztof Ufnal, prezes Warsaw Dukes. 

- Zaczęliśmy mecz z kilkoma debiutantami w składzie, a z powodu kontuzji musiało zagrać kilku rezerwowych. Widziałem wiele mocnych uderzeń po stronie ataku i obrony, które dzieliły centymetry od tego by zrobić na murawie różnicę. Nasz atak jeszcze nie był taki, jaki powinien być, a defensywa została zahamowana przez kontuzję naszego kapitana Jarka Kality. Główna różnica pomiędzy obydwoma drużynami polegała na tym, że oni wykańczali swoje akcje, a my nie. Przed nami wolny weekend i dwa tygodnie przerwy na poprawienie kilku aspektów gry -skomentował Craig Parkinson, trener główny Wilków Łódzkich. 

Świetne zawody rozegrał Avery Neloms, który w całym meczu wykonał aż pięć podań na przyłożenie, dokonując przy tym nie lada sztuki - po każdy z jego podań koledzy łapali piłkę.. Na wyróżnienie zasługuje również Witold Szpotański, którego biegi napsuły wiele krwi łódzkiej defensywie. Do tego świetnie spisał się cały korpus skrzydłowych Książąt skutecznie uwalniając się z krycia rywali. W defensywie jednym z najjaśniejszych punktów był Franciszek Maj, który grając z ręką w gipsie kilkukrotnie popisywał się udanymi interwencjami, a wtórował mu Jan Kadzikiewicz wielokrotnie posyłający na ziemię przeciwników mocnymi uderzeniami. 

W drużynie gości wspomnieć należy o grze zawodników ataku. Damian Waszczyk, Dexter Russel oraz Filip Pira wielokrotnie akcjami biegowymi zagrażali defensywie Dukes. 

Kolejny mecz Warsaw Dukes rozegrają 26 marca w Gliwicach, gdzie podejmą ich miejscowi Lions. Wilki natomiast na kolejne spotkanie poczekają do soboty pierwszego kwietnia, kiedy to podejmą na własnym stadionie gliwickie Lwy.

Warsaw Dukes - Wilki Łódzkie 42:6 (6:0, 22:0, 8:6, 6:0) 

I kwarta
6:0 przyłożenie Krzysztofa Ufnala po 10-jardowej akcji po podaniu Avery’ego Nelomsa 

II kwarta
13:0 przyłożenie Witolda Szpotańskiego po 35-jardowej akcji po podaniu Avery’ego Nelomsa (podwyższenie za jeden punkt Eryk Przepiórzyński)
21:0 przyłożenie Marcina Jodłowskiego po 35-jardowej akcji po podaniu Avery’ego Nelomsa (podwyższenie za dwa punkty Adrian Sawicki po podaniu Avery’ego Nelomsa)
28:0 przyłożenie Marcina Jodłowskiego po 4-jardowej akcji po podaniu Avery’ego Nelomsa (podwyższenie za jeden punkt Eryk Przepiórzyński) 

III kwarta
28:6 przyłożenie Damiana Waszczyka po 1-jardowej akcji biegowej
35:6 przyłożenie Bartłomieja Sikory po 80-jardowej akcji powrotnej po wykopie (podwyższenie za jeden punkt Eryk Przepiórzyński) 

IV kwarta
42:6 przyłożenie Dawida Chmielewskiego po 10-jardowej akcji po podaniu Avery’ego Nelomsa (podwyższenie za jeden punkt Eryk Przepiórzyński) 

Mecz obejrzało 300 widzów. 

MVP meczu: Avery Neloms (rozgrywający Warsaw Dukes)

Bartosz Frydler
frydlerbartosz@gmail.com
Biuro Prasowe PLFA

Kto jest faworytem?

Przewidywania kibiców
Twoje przewidywania
DUŻA PRZEWAGA DUŻA PRZEWAGA
73% do 27% (105 głosów)

TABELA

Grupa Południowa

p. ZESPÓŁ M Z/P +/- PKT
1. Kings 8 8/0 171 16
2. Dukes 8 4/4 100 8
3. Rebels 8 4/4 -19 8
4. Wilki 8 4/4 20 8
5. Lions 8 0/8 -272 0

Grupa Północna

p. ZESPÓŁ M Z/P +/- PKT
1. Sharks 8 8/0 266 16
2. Lakers 8 5/3 -4 10
3. Kozły 8 4/4 -22 8
4. Rhinos 8 2/6 -96 4
5. Archers 8 1/7 -144 2

Sonda

Która drużyna zajmie ostatnie miejsce premiowane awansem do play-offs?