W sobotę o godzinie 12:30 na stadionie Bemowskiego Ośrodka Piłki Nożnej odbędzie się mecz drugiej kolejki PLFA I. Warsaw Sharks podejmą Archers Bydgoszcz.
Gospodarz: Warsaw Sharks (1-0)
Gość: Bydgoszcz Archers (0-1)
Data i godzina: 25 marca, godz. 12:30
Stadion: Bemowski Ośrodek Piłki Nożnej, ul. Obrońców Tobruku 11
Liga: PLFA I
Bilety: 15 zł (dzieci do lat 7 wstęp bezpłatny)
Po trzech latach gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym, Sharks w miniony weekend zadebiutowali w PLFA I. Pierwszy mecz przeciw Olsztyn Lakers miał słodko-gorzki smak. Z jednej strony zdecydowane zwycięstwo 23:10, ale z drugiej nie najlepsza gra w ataku. Zdobywanie jardów przychodziło nie bez kłopotów, a skrzydłowi często nie łapali podań. Rozgrywający Luke Zetazate po meczu nie potrafił powiedzieć co poszło nie tak, ale zdawał sobie sprawę, że kierowana przez niego drużyna nie zaprezentowała stu procent możliwości. O wiele lepiej na murawie radziła sobie formacja defensywna, która bardzo często gasiła akcje przeciwnika w zarodku. Prowadzący Lakers do ataku - Jamar Dials przeważnie nie mógł rzucać do kolegów, ponieważ ci byli świetnie pilnowali przez trzecią linię obrony Sharks na czele której stał były reprezentant Polski Krzysztof Tomczak. Zaś samotne próby mijania rywali kończyły się często solidnymi stratami jardowymi. Rekiny górowały nad Jeziorowcami doświadczeniem i świetnie wykorzystały dwukrotne zawahanie przeciwnika przy formacji specjalnej, co zaowocowało przejęciem wykopanej piłki.
Rozgrywający Luke Zetazate szykuje kilka niespodzianek na najbliższe spotkanie, więc przeciwnicy powinni mieć kłopoty w defensywie.Osman Hózman-Mirza-Sulkiewicz, prezes Sharks
Łucznicy z Bydgoszczy również debiutowali w pierwszej lidze, ale dla odmiany - po czterech latach gry w PLFA II. Im pierwszy mecz poszedł znacznie gorzej, musieli uznać wyższość Wyszków Rhinos. Pierwsza połowa, w której za sprawą obrony Mateusza Marciniaka oraz akcji podaniowej duetu Phillip Villanueva - Mikołaj Obrębski zakończyła się prowadzeniem Archers 14:6. Po przerwie dominowali już wyszkowianie, którzy całkowicie zatrzymali bydgoską ofensywę przed zdobywaniem punktów. Trudne warunki atmosferyczne skutecznie utrudniały akcje górą, a bardzo mocne ustawienie „front seven” (polega na ustawieniu aż siedmiu zawodników na linii wznowienia akcji) Rhinos wywierało nieustanną presję na rozgrywającym Archers. W czwartej kwarcie ważyły się jeszcze losy starcia, ale stanie 14:14 jeden z biegaczy gospodarzy zgubił piłkę jeszcze na własnej połowie zaś kolejne posiadanie Rhinos przyniosło im punkty i zwycięstwo, ponieważ Łucznicy nie zdołali już odpowiedzieć.
Notowania w tabeli oraz poprzednie wyniki Archers i Sharks sprawiają, że w sobotnim meczu to warszawianie są faworytami. Kluczem do wygranej ma być przede wszystkim dopracowanie detali: – Archers to kolejna silna drużyna na naszej drodze. Żeby wygrać musimy skupić się przede wszystkim na sobie: wyeliminować błędy, które przytrafiły się w starciu z Lakers oraz poprawić dyscyplinę, żeby uniknąć niepotrzebnych kar. Rozgrywający Luke Zetazate szykuje kilka niespodzianek na najbliższe spotkanie, więc przeciwnicy powinni mieć kłopoty w defensywie - zapowiada Osman Mirza-Hózman-Sulkiewicz, prezes stołecznego klubu.
Archers upatrują swoich szans na zwycięstwo w koncentracji. Marcin Spłocharski trener biegaczy i skrzydłowych wie, jakie grzechy w poprzednim spotkaniu popełnił jego zespół: - Wiele rzeczy nie poszło po naszej myśli, co w rezultacie doprowadziło do porażki. Trudne warunki atmosferyczne, brak możliwości podawania i nieefektywne bieganie w ofensywie uniemożliwiły złapanie rytmu i zdobywanie punktów. Dodatkowo defensywa, choć prezentowała się bardzo solidnie, zbyt długo przebywała na boisku i opadła z sił. Spłocharski wie również, co trzeba zrobić, żeby poprawić grę i pokusić się o niespodziankę w konfrontacji z Rekinami: - Pracujemy w dalszym ciągu nad szlifowaniem taktyki. Kilka zagrywek w poprzednim meczu powinno być lepiej wyegzekwowanych, więc teraz chcemy zadbać o to, żeby nie popełnić tych samych błędów. W ataku podstawą będą skuteczne podania oraz silne biegi zaś w obronie zamykanie akcji już w pierwszym kontakcie.
Obie drużyny w poprzedniej kolejce nie zachwyciły swoich kibiców, ale sobotnia potyczka będzie idealną sposobnością do poprawy.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Kings | 8 | 8/0 | 171 | 16 |
2. | Dukes | 8 | 4/4 | 100 | 8 |
3. | Rebels | 8 | 4/4 | -19 | 8 |
4. | Wilki | 8 | 4/4 | 20 | 8 |
5. | Lions | 8 | 0/8 | -272 | 0 |
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Sharks | 8 | 8/0 | 266 | 16 |
2. | Lakers | 8 | 5/3 | -4 | 10 |
3. | Kozły | 8 | 4/4 | -22 | 8 |
4. | Rhinos | 8 | 2/6 | -96 | 4 |
5. | Archers | 8 | 1/7 | -144 | 2 |