W sobotnie słoneczne południe na stadionie BOPN przy ulicy Obrońców Tobruku 11 został rozegrany mecz futbolu amerykańskiego w którym miejscowi Warsaw Sharks rozgromili poznańskie Kozły aż 61:7.
Przed sezonem obie drużyny, które jeszcze rok temu grały w najwyższej klasie rozgrywkowej, uważane były za faworytów grupy, a mecze między nimi miały być szlagierami pierwszoligowych rozgrywek. Niestety dla kibiców drużyny ze stolicy Wielkopolski pojedynek od początku do końca był kontrolowany przez gospodarzy, którzy całkowicie zdominowali wszystkie formacje.
Ten mecz to była totalna dominacja naszej drużyny. Byliśmy przygotowani, wiedzieliśmy co pokażą, nie zaskoczyli nas niczym, pełna egzekucja. Popełniliśmy jeden błąd w zespołach specjalnych, który jest do natychmiastowej poprawy.Krzysztof Tomczak, safety Warsaw Sharks
Spotkanie rozpoczęło się od posiadania przyjezdnych, które szybko zakończyła defensywa Rekinów zmuszając gości do odkopnięcia piłki. Pierwsza akcja w ataku Sharks przyniosła za to przechwycenie piłki rzuconej przez rozgrywającego Luke’a Zetazate i znów na boisku pojawiła się ofensywa Kozłów. Trzy akcje nie przyniosły zdobyczy jardowej, a przy próbie odkopnięcia zawodnik poznanian został powalony na murawę z piłką.
Z takiej okazji skrzętnie skorzystali Sharks, a dokładnie rozgrywający Zetazate, który przebiegł z futbolówką brakujące trzy jardy. Chwilę później jego wyczyn skopiował Rafał Frąk zdobywając sześć punktów biegiem 9-jardowym. Udane podwyższenie za dwa punkty tego samego zawodnika przyniosło Rekinom prowadzenie 14:0. Wynik chyba delikatnie rozluźnił stołecznych, gdyż chwilę później jedną z najładniejszych akcji meczu popisał się Antoni Idziak z Kozłów, który wykonał 70-jardowy bieg powrotny po wykopie Sharks, wlewając nadzieje w serca tych, którzy liczyli na emocjonującą potyczkę. Udane kopnięcie przy podwyższeniu dało gościom dodatkowy i jak się okazało później ostatni punkt w tym meczu.
Druga kwarta to już całkowita dominacja gospodarzy. Najpierw Omelańczuk złapał w polu punktowym piłkę rzuconą przez Zetazate, a kilka chwil później świetną, 75-jardową akcją powrotną na przyłożenie po odkopnięciu popisał się nominalny safety Rekinów Krzytof Tomczak. Do końca połowy zapunktowali jeszcze Zetazate i Owdziej, a dzięki udanym podwyższeniom za dwa punkty Frąka i Ponety na przerwę drużyny schodziły przy rezultacie 42:7 dla gospodarzy.
Podczas dwóch ostatnich kwart obowiązywała już zasada „mercy rule”, dzięki której czas gry nie był zatrzymywany. Przyspieszenie tempa upływania czasu nie przeszkodziło Rekinom w dalszym punktowaniu. Zastępujący Zetazate na pozycji rozgrywającego Grzegorz Wójcik raz wbiegł w pole punktowe rywali z piłką, a dwa razy podał na przyłożenie - raz do Jana Omelańczuka i Karola Kowalczyka. Ostatecznie na koncie Sharks znalazło się 61 punktów,co jest najwyższą zdobyczą w tym roku we wszystkich rozgrywkach PLFA.
- Ten mecz to była totalna dominacja naszej drużyny. Byliśmy przygotowani, wiedzieliśmy co pokażą, nie zaskoczyli nas niczym, pełna egzekucja. Popełniliśmy jeden błąd w zespołach specjalnych, który jest do natychmiastowej poprawy. Idziemy dalej po perfekcyjny sezon, przed nami ostatni mecz sezonu zasadniczego w którym zmierzymy się na wyjeździe z Rhinos Wyszków Rhinos i tylko na nim się skupiamy - skomentował spotkanie safety Warsaw Sharks Krzysztof Tomczak.
- Dzisiaj spodziewałem się bardzo ciężkiego meczu, głównie z tego powodu, że zespół się posypał, brakowało mi po trzech czterech podstawowych zawodników z formacji ataku i obrony. Mamy w drużynie wielu młodych graczy, którzy potrzebują ogrania, ich głowa nie potrafi być po udanej akcji od razu świeża i było to widać. Jesteśmy ewidentnie w kryzysie, ale uważam, że jesteśmy w stanie z tego kryzysu wyjść. Musimy spiąć się i trenować jeszcze intensywniej. Myślę, że nasi dwaj najbliżsi rywale są do pokonania. Wygraliśmy już nimi w tym sezonie i mamy zamiar zrobić to ponownie - podsumował mecz i postawę swoich zawodników trener Kozłów Damian Łuc.
Najlepszym zawodnikiem spotkania był młody skrzydłowy Rekinów Jan Omelańczuk, ale na wyróżnienie zasługuje cała drużyna, która na boisku stanowi kolektyw nie do pokonania. Obrona dwoiła się i troiła uniemożliwiając rozgrywać akcji przeciwnikowi, czy to w ataku, czy w obronie. Korpus skrzydłowych, dawał rozgrywającemu bardzo dużo możliwości rozegrania akcji, wliczając w to biegi samego Zetazate. Dzisiaj również jego zastępca Grzegorz Wójcik pokazał się z dobrej strony dyrygując atakiem Sharks.
Obie drużyny swoje kolejne mecze rozegrają przeciw Rhinos Wyszków. W najbliższy weekend do Nosorożców pojadą Kozły, a za dwa tygodnie Sharks, przed którymi wolna kolejka.
Warsaw Sharks - Kozły Poznań 61:7 (14:7; 28:0; 12:0; 7:0)
I kwarta
6:0 przyłożenie Luke’a Zetazate po 3-jardowej akcji biegowej
14:0 przyłożenie Rafała Frąka po 9-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Rafał Frąk)
14:7 przyłożenie Antoniego Idziaka po 70-jardowej akcji powrotnej po wykopie (podwyższenie za jeden punkt Wojciech Szymański)
II kwarta
20:7 przyłożenie Jana Omelańczuka po 15-jardowej akcji po podaniu Luke’a Zetazate
28:7 przyłożenie Krzysztofa Tomczaka po 75-jardowej akcji powrotnej po odkopnięciu (podwyższenie za dwa punkty Rafał Frąk)
36:7 przyłożenie Luke’a Zetazate po 8-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Mateusz Poneta)
42:7 przyłożenie Łukasza Owdzieja po 35-jardowej akcji po podaniu Luke’a Zetazate
III kwarta
48:7 przyłożenie Jana Omelańczuka po 12-jardowej akcji po podaniu Grzegorza Wójcika
54:7 przyłożenie Grzegorza Wójcika po 5-jardowej akcji biegowej
IV kwarta
61:7 przyłożenie Karola Kowalczyka po 42-jardowej akcji po podaniu Grzegorza Wójcika (podwyższenie za jeden punkt Kamil Ronczka)
Mecz obejrzało 300 widzów.
MVP meczu: Jan Omelańczuk (skrzydłowy Warsaw Sharks)
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Kings | 8 | 8/0 | 171 | 16 |
2. | Dukes | 8 | 4/4 | 100 | 8 |
3. | Rebels | 8 | 4/4 | -19 | 8 |
4. | Wilki | 8 | 4/4 | 20 | 8 |
5. | Lions | 8 | 0/8 | -272 | 0 |
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Sharks | 8 | 8/0 | 266 | 16 |
2. | Lakers | 8 | 5/3 | -4 | 10 |
3. | Kozły | 8 | 4/4 | -22 | 8 |
4. | Rhinos | 8 | 2/6 | -96 | 4 |
5. | Archers | 8 | 1/7 | -144 | 2 |