PLFA

W niedzielę 28 maja o godzinie 13:00, na stadionie WOSiRu w Wyszkowie, odbędzie się mecz ostatniej, dziesiątej, kolejki sezonu regularnego PLFA I. W tym spotkaniu zespół Rhinos Wyszków podejmie niepokonanych w tym roku Warsaw Sharks.

Gospodarz: Rhinos Wyszków (2-5)
Gość: Warsaw Sharks (7-0)
Data i godzina: 28 maja, godz. 13:00
Stadion: WOSiR ul. Kościuszki 54, Wyszków
Liga: PLFA I
Bilety: wstęp bezpłatny

W swoim debiutanckim sezonie w PLFA I Rhinos wygrali do tej pory dwa spotkania, ulegając w pozostałych pięciu. Zwyciężyli z Bydgoszcz Archers na wyjeździe 22:14 oraz u siebie z Olsztyn Lakers 47:40. O poprawę bilansu będzie niezmiernie ciężko, ponieważ niedzielny przeciwnik nie odniósł w tym sezonie porażki, a w poprzedniej konfrontacji Nosorożce zostały rozbite przez Rekiny 12:47. Mimo tego rezultatu drużyna z Wyszkowa jest bogatsza o nową wiedzę i doświadczenie, jaką zawodnicy i sztab trenerski zdobyli podczas rozgrywek: – Mamy wiele wniosków po naszym debiutanckim sezonie w PLFA I, najważniejsze jest jednak to, żeby się nie poddawać i zmotywować do jeszcze cięższej pracy. Ten rok jest dla nas nowy w każdym calu. Także dlatego, że nie mamy już grających trenerów – skomentował Piotr Wykowski, prezes Rhinos. Jego zespół odczuł na własnej skórze różnicę poziomu sportowego między drugą a pierwszą ligą: - Twarda i siłowa gra to dla nas też coś nowego. Musimy poprawić się w każdej możliwej opcji, zaczynając od psychicznego podejścia zawodników do meczu a kończąc na ciężkiej pracy w każdej minucie treningu – dodaje Wykowski.

Zmianę odczuwają również Sharks, którzy po przejściu z Topligi do PLFA I nie dość, że nie przegrali jeszcze ani jednego meczu to nie pozwolili żadnemu przeciwnikowi nawiązać równorzędnej walki. Dwa zwycięstwa odnieśli różnicą dwóch przyłożeń, a pozostałe potyczki kończyły się gdy na murawie obowiązywała „mercy rule” - to musi budzić respekt w pierwszoligowych drużynach. Tak dobra dyspozycja pozwoliła Rekinom zagwarantować sobie pierwsze miejsce w grupie na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego, co nie znaczy, że pojedynek z Wyszkowem zamierzają sobie odpuścić: - Jedziemy wygrać kolejne spotkanie, traktujemy każdego przeciwnika w ten sam sposób, bez względu na miejsce w tabeli. Mamy specjalnie przygotowane zagrywki dla poszczególnych rywali, pojedziemy do Wyszkowa i zagramy nasz najlepszy futbol – zapowiada Austin Jones, trener defensywy Sharks.

Czy stawia to gospodarzy na straconej pozycji? Cóż, na pewno łatwo nie będzie, ale prezes Nosorożców nie skreśla swoich zawodników: - Pomóc nam może przede wszystkim fakt, że wynik nie wpłynie na zmianę położenia zespołów, więc zawodnicy nie powinni odczuwać stresu. Podchodząc na luzie gra im się zupełnie inaczej, ale doskonale znamy też możliwości Sharks, którzy w tym sezonie z meczu na mecz rozpędzają się coraz mocniej. Z pewnością konfrontacja z obecnie najlepszą drużyną w PLFA I będzie bardzo ciekawym widowiskiem dla kibiców – dodaje Wykowski. Dla Rhinos szczególnie trudnym, zwłaszcza, że zabraknie filaru obrony Rhinos, reprezentanta Polski, Kamila Wykowskiego, który ma problem z ręką, a to nie koniec złych wiadomości: - Pod znakiem zapytania jest występ Jarka Rzemka i Daniela Górskiego, mam nadzieję, że uda im się wykurować do niedzielnego spotkania – informuje prezes klubu.

Stawianie na to, że warszawianie będą już myślami w półfinale, może być dość ryzykowne. Austin Jones nie deliberuje nad tym kto będzie ich przeciwnikiem 3 czerwca w półfinale: - Zagramy z drugą najlepszą drużyną Grupy Południowej, kto to będzie nie ma znaczenia. Musimy być przygotowani na każdego przeciwnika.